Kiedy obsada kanadyjskiej produkcji „Billy Elliot: The Musical” ukłoniła się po ostatniej piosence, publiczność nie wydała ani jednego dźwięku. Jak to możliwe? Otóż na teatralnej sali zasiadały...psy. W ramach specjalnego programu szkoleniowego trenerzy z organizacji K-9 Country Inn Working Service Dogs postanowili zabrać swoich podopiecznych na jedno z przedstawień, które odbywało się podczas festiwalu Stratford w Ontario.
Trenerka psów pomocników Laura MacKenzie powiedziała w rozmowie z CNN, że psy, które mają stać się w przyszłości opiekunami zwiedzają zoo, metro czy zatłoczone jarmarki, aby przyzwyczaić się do nieznanych świateł i dźwięków, szybkich ruchów i miejsc tętniących życiem. – W teatrze psy powinny siedzieć pod siedzeniem lub zwinąć się u stóp, podczas gdy ich opiekunowie oglądają aktorskie popisy. Udało nam się zachować spokój, ale kilka ciekawskich szczeniaków zerkało głowami ponad siedzeniami, aby zobaczyć, co dzieje się na scenie – dodała.
Ann Swerdfager, jedna z organizatorek Stratford Festival powiedziała CNN, że była podekscytowana tym, że na przedstawieniu pojawiły się psy, które będą w przyszłości pomagać osobom niepełnosprawnym. – Psy były bardzo dobrze wychowane. Mamy nadzieję, że nie była to ich pierwsza wizyta u nas – podkreśliła. Zdjęcie z przedstawienia z udziałem nietypowej publiczności podbiły serca widzów.
Czytaj też:
Zaatakował go dwumetrowy rekin. Pies uratował mu życie
Uczestnicy psiego programu szkoleniowego