"Polska nie będzie krajem, który zablokuje traktat" - powiedziała Huebner dziennikowi "Financial Times Deutschland". O jej wypowiedzi, która ukaże się w poniedziałkowym wydaniu gazety, poinformowała w niedzielę agencja dpa.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel jest jednak zobowiązana do rozwiania za pomocą wiarygodnych argumentów polskich obaw przed zwiększeniem kompetencji UE oraz rezygnacją z narodowej suwerenności - podkreśliła Huebner.
Unijna komisarz przestrzegła przed przywiązywaniem zbyt dużego znaczenia do odrzucających konstytucję wypowiedzi polskich ministrów czy też doradców. "Powinno się trzymać tego, co mówi prezydent Lech Kaczyński, on wyznacza kierunek" -powiedziała Huebner.
"Prezydent podziela opinię, że potrzebny jest nowy europejski traktat przed rokiem 2009. Polska wniesie wkład do (realizacji) tego celu" - dodała komisarz.
Jak wyjaśnia "FTD", niemiecki rząd liczy się z tym, że Warszawa sprzeciwi się systemowi głosowania według zasady podwójnej większości, co przewiduje pierwotny tekst konstytucji i co zmniejszyłoby wagę głosów Polski. Huebner zakłada, że "podejście Polski do systemu głosowania do czerwca zmieni się. Nie mogę sobie wyobrazić, że pojedynczy polityczny przywódca weźmie na siebie odpowiedzialność za wstrzymanie integracji UE" - czytamy.
ab, pap