Z informacji „Guardiana” wynika, że Salbi został namaszczony na przywódcę tzw. Państwa Islamskiego jeszcze w październiku, kilka godzin po śmierci Abu Bakr al-Baghdadiego. Od tego czasu służby wywiadowcze zbierały informacje o nowym liderze IS. Wynika z nich, że Salbi podejmuje najważniejsze decyzje w rozbitej przez ofensywę państw zachodnich organizacji. Następca Baghdadiego ma podzielać jego fanatyzm i dorównywać mu w zapale w prowadzeniu dżihadu.
Salbi, znany jest także pod pseudonimem Haji Abdullah, a w niektórych kręgach - Abdullah Qardash. Iraccy urzędnicy twierdzą jednak, że to drugie miano odnosi się do innego członka ISIS, który zginął przed dwoma laty.
Z ustaleń wywiadów wynika, że nowy przywódca IS jest jednym z najbardziej wpływowych ideologów organizacji. W swoich mowach uzasadniał próbę ludobójstwa na Jazydach. Urodził się w mieście Tal Afar w rodzinie Turkmenów. Wykształcenie zdobywał na uniwersytecie w Mosulu. Abu Bakr al-Baghdadiego poznał w niesławnym Camp Bucca, amerykańskim więzieniu, gdzie przetrzymywano dżihadystów. Wielu z nich wstąpiło później w szeregi rtzw. Państwa Islamskiego.
Departament Stanu USA wyznaczył nagrodę 5 mln dolarów za głowę Salbiego i dwóch innych starszych dowódców IS. Zdaniem Amerykanów, już w sierpniu mógł on zostać następcą Baghdadiego, który podupadł na zdrowiu.