Ciotka Kim Dzong Una jednak żyje. „Siedzi obok człowieka, który zlecił egzekucję jej męża”

Ciotka Kim Dzong Una jednak żyje. „Siedzi obok człowieka, który zlecił egzekucję jej męża”

Kim Dzong Un
Kim Dzong Un Źródło: Newspix.pl / ABACA
Po sześciu latach nieobecności i pogłoskach, że podzieliła los męża, na którym została wykonana egzekucja, ciotka Kim Dzong Una pojawiła się u boku dyktatora Korei Północnej – podaje BBC. Zdjęcia Kim Kyong-hui opublikowała oficjalna agencja reżimu KCNA.

Gdy sześć lat temu Kim Dzong Un skazał na śmierć za zdradę swojego wuja Chang Song Thaeka, który był osobą numer dwa w państwie, rozgorzały pogłoski na temat tego, co stało się z żoną dygnitarza, który popadł w niełaskę. Spekulowano, że Kim Kyong-hui mogła zostać stracona razem z mężem, który – według pogłosek – został rzucony psom na pożarcie. Ponieważ nie było potwierdzenia, w mediach pojawiały się różne wersje jej historii – od ucieczki z kraju po samobójstwo. W 2014 roku japońska gazeta „Yomiuri Shimbun” twierdziła nawet, że 67-letnia wówczas kobieta trafiła do... Polski. Spekulacje szybko jednak rozwiano.

O Kim Kyong-hui stało się ponowie głośno przed kilkoma dniami. Północnokoreańskie media pokazały bowiem w niedzielę zdjęcia z noworocznych obchodów, na których widać ciotkę siedzącą obok Kim Dzong Una w teatrze w Pjongjangu. Jak podaje południowokoreańska agencja informacyjna Yonhap, nazwisko krewnej dyktatora pojawiła się także na oficjalnej liście gości. Kim Kyong-hui zasiadła w loży honorowej obok Kim Dzong Una i jego żony Ri Sol-ju.

twitter

Oliver Hotham z portalu NK News w rozmowie z agencją Reutera przyznał, że ponowne pojawienie się ciotki dyktatora Korei Północnej stanowiło spore zaskoczenie. Wywołało też nowe spekulacje dotyczące tego, że córka Kim Ir Sena znów doradza przywódcy Korei Płn. – To także przypomnienie, jak dziwna i brutalna jest Korea Północna. W końcu ona siedzi obok człowieka, który zlecił egzekucję jej męża – podkreślił dziennikarz.

Czytaj też:
Kim Dzong Un znów zagroził USA. „Świat ujrzy nową broń strategiczną”

Źródło: Yonhap