Koronawirus z Chin. WHO ogłosiła międzynarodowy stan zagrożenia zdrowia publicznego

Koronawirus z Chin. WHO ogłosiła międzynarodowy stan zagrożenia zdrowia publicznego

Siedziba WHO
Siedziba WHOŹródło:Wikimedia Commons
Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia zdecydowali na pilnym posiedzeniu o ogłoszeniu zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. Z powodu koronawirusa z Chin zmarło już 170 osób.

Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom zaznaczył, że WHO wierzy w zdolność Chin do kontrolowania wybuchu epidemii. Przedstawiciel WHO dodał, że docenia działania Chin i wprowadzenie środków nadzwyczajnych mimo szczególnych kosztów zarówno ekonomicznych, jak i społecznych. – Nasze największe obawy dotyczą krajów ze słabsza służbą zdrowia, które są niedostatecznie przygotowane, by sobie poradzić. Wszyscy musimy teraz działać razem, aby ograniczyć dalsze rozprzestrzenianie się koronawirusa. Wesprzemy te kraje, które potrzebują pomocy – zapewnił.

Organizacja postanowiła ogłosić stan globalnego zagrożenia zdrowia publicznego z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa poza granicami Chin. – W 18 krajach poza Chinami odnotowano 98 przypadków zarażenia wirusem. Do ośmiu z nich doszło poprzez kontakty międzyludzkie. Warto podkreślić, że poza Chinami na razie nie ma żadnych przypadków śmiertelnych. Z powodu w Chinach zmarło już 170 osób. – mówił Tedros Adhanom podczas konferencji prasowej.

W najbliższym czasie ma też powstać międzynarodowa platforma wiedzy o koronawirusie, by lekarze w różnych częściach świata dzielili się badaniami na temat choroby i metod jej zwalczania.

Co oznacza zagrożenie zdrowia publicznego?

PHEIC, czyli zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym to wydarzenie nadzwyczajne, które z powodu międzynarodowego rozprzestrzeniania się choroby stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego i potencjalnie wymaga skoordynowanej reakcji międzynarodowej. Jest ogłaszane wtedy, gdy pojawi się poważna, nagła, niezwykła lub nieoczekiwana, niosąca ze sobą skutki dla zdrowia publicznego poza granicą jednego państwa. Do obowiązków państw należących do WHO należy wówczas m.in. powiadamianie WHO, wzmocnienie nadzoru oraz monitorowanie ognisk choroby.

Czym jest koronawirus?

Liczba zachorowań na  2019-nCoV, który miał swój początek w chińskim mieście Wuhan, lawinowo rośnie. W środę 29 stycznia rano mowa była już o ponad 6 tys. zarażonych osób i 132 przypadkach śmiertelnych. Choroba rozprzestrzeniła się do ponad 10 krajów. Przypadki zachorowań odnotowano w Tajlandii, Japonii, Korei Południowej, na Tajwanie, w Nepalu, Wietnamie, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Stanach Zjednoczonych i Australii. Wirus trafił już do Europy: Francji i Niemiec.

Koronawirus z Chin dostał się do ludzkiego organizmu po raz pierwszy prawdopodobnie w wyniku spożycia nieświeżych owoców morza z lokalnego targu w chińskim mieście Wuhan. Niewiele później naukowcy donieśli, że wirus rozprzestrzenia się z człowieka na człowieka. Powoduje niewydolność oddechową, która może prowadzić do śmierci. Na lotniskach na całym świecie mają miejsce zwiększone kontrole pasażerów samolotów, w samym Wuhan wprowadzono też nakaz noszenia masek, które mogą utrudnić przenoszenie wirusa.

Koronawirus „na pewno” pojawi się w Polsce

Minister zdrowia zaznaczył, że jak do tej pory w Polsce nie potwierdzono jeszcze żadnego przypadku . – Testy na koronawirus są zakupione, w drodze do Polski – dodał zaznaczając przy tym, że dla polskich pacjentów większym problemem jest grypa, ponieważ „na nią ludzie umierają”. – Wirus z Wuhan jest podobnie groźny jak wirus grypy, ma podobną śmiertelność. Jest mniej groźny od SARS – podkreślił. Minister zdrowia odniósł się także do tematu maseczek ochronnych, których brakuje w polskich aptekach. – Jeżeli jesteśmy chorzy to zakładamy maseczkę, by nie zarażać. Ludzie zdrowi nie muszą chodzić w maseczkach. Pamiętajmy o higienie – zaapelował Szumowski.

Przypomnijmy, o koronawirusie Łukasz Szumowski mówił już 29 stycznia na antenie Polsat News. – W tym momencie w Polsce nie ma potwierdzonego koronawirusa. Na pewno prędzej czy później ten wirus się pojawi. Nie ma co zastanawiać się czy on będzie, czy go nie będzie. Na pewno będzie – stwierdził minister zdrowia.

Czytaj też:
Polska szykuje się na koronawirus. Ministerstwo zamówiło testy