Morawiecki: Wybory na Białorusi powinny być powtórzone. Tak uważa cała Rada Europejska

Morawiecki: Wybory na Białorusi powinny być powtórzone. Tak uważa cała Rada Europejska

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:X / KPRM
– Cała Rada Europejska potępiła sytuację na Białorusi i wszyscy uważamy, że wybory na Białorusi powinny zostać powtórzone – powiedział Mateusz Morawiecki po zakończeniu szczytu UE ws. sytuacji na Białorusi po wyborach prezydenckich.

Zakończył się szczyt UE, którego głównym tematem była sytuacja powyborcza na Białorusi. Z inicjatywą zwołania takiego spotkania wystąpił w ubiegłym tygodniu Mateusz Morawiecki. Po zakończeniu trwających ponad 3 godziny rozmów Charles Michel podkreślił, że stanowisko Rady Europejskiej jest jasne: należy zaprzestać przemocy i rozpocząć pokojowy i pluralistyczny dialog a przywództwo Białorusi musi odzwierciedlać wolę ludu.

twitter

Podczas konferencji prasowej po zakończeniu rozmów Mateusz podkreślił, że cała Rada Europejska potępiła sytuację na Białorusi. – Wszyscy uważamy, że wybory na Białorusi powinny zostać powtórzone. Na wniosek Polski uzgodniliśmy zaangażowanie ponadnarodowych ciał, takich jak sprawdzone w takich sytuacjach OBWE, po to, żeby ewentualnie wspierać również proces demokratyzacji poprzez chociażby nadzór nad przygotowaniem do kolejnych wyborów – zaznaczył premier.

twitter

Szef polskiego rządu dodał, że Rada Europejska mocno popiera sankcje wobec osób, które brały bezpośredni udział w pacyfikacji manifestacji oraz obywateli, którzy wyrażali swój sprzeciw. – Popieramy mocno sankcje przeciwko osobom, które brały udział w bezpośrednich akcjach pacyfikacji demonstracji, w biciu manifestantów, osób z opozycji czy obywateli, którzy wyrażali swój sprzeciw przeciwko takiemu, a nie innemu obrotowi wydarzeń. To bardzo mocno podkreślali również inni liderzy RE. Nie chcemy natomiast, żeby społeczeństwo białoruskie ucierpiało w wyniku działań sankcyjnych. Chcemy dać do zrozumienia reżimowi Aleksandra Łukaszenki, że ten czas, kiedy można było nie słuchać głosu społecznego, poprzez ten mocny głos, który został wyrażony w ostatnich protestach, musi się skończyć jak najszybciej, że trzeba zasiąść do rozmów. Trzeba procesu negocjacji i dialogu, który stopniowo doprowadzi do demokratyzacji sytuacji na Białorusi – tłumaczył.

Premier dodał, że nie można doprowadzić do zewnętrznych interwencji. – Mam tu na myśli Rosję. Proces demokratyzacji musi być w rękach białoruskiego narodu. Każde społeczeństwo chce decydować o swoim losie. Szanujemy i wspieramy ze wszystkich sił suwerenną i niezależną Białoruś. Nasza pomoc ma tylko tę suwerenność wzmacniać – zapewnił.

Czytaj też:
Kolejna ofiara protestów na Białorusi. Rodzina przez dwa dni nie mogła odnaleźć 43-latka

Źródło: TVP Info