Do zdarzenia doszło ok 9:00 czasu lokalnego w pobliżu miasta Hualian we wschodniej części Tajwanu. Pociąg z ok. 500 pasażerami (wcześniej podawano, że było ich 350) na pokładzie wykoleił się po wjechaniu do tunelu. Jak wynika z doniesień medialnych, w wyniku tragedii zginęło co najmniej 48 osób, jest także 66 rannych. Początkowe doniesienia mówiły o 36 oafiarach tragedii, bilans jednak szybko wzrasta. Tajwańskie Centralne Centrum Operacji Awaryjnych, cytowane przez BBC podaje z kolei, że ratownicy wyprowadzają ludzi, ponieważ osoby te zakleszczyły się w tunelu.
Wstępne przyczyny katastrofy
Pociąg jechał ze stolicy Tajpej do miasta Taitung. BBC podaje, że na pokładzie znajdowało się wielu turystów, ponieważ jest to jedna z najpopularniejszych tras do zwiedzania. Jak czytamy, do tragedii doszło także w dniu święta, w którym mieszkańcy Tajwanu zwyczajowo odwiedzają groby swoich bliskich. CNA informuje, że przyczyną katastrofy było stoczenie się na pociąg źle zaparkowanej maszyny do robót ziemnych. Maszyna miała uderzyć w skład, co skutkowało wykolejeniem się pociągu – czytamy. Z najnowszych informacji wynika, że w ciężarówce, o której mowa, prawdopodobnie nie zaciągnięto (lub zrobiono to niedokładnie) hamulca ręcznego.
„Wyłamaliśmy okno, żeby wspiąć się na dach pociągu i wysiąść” – mówi cytowany przez BBC pasażer, który wyszedł z katastrofy bez szwanku. Piątkowa katastrofa będzie prawdopodobnie najgorszą katastrofę kolejową na wyspie od dziesięcioleci – podsumowuje BBC.
Ostatnie poważne wykolejenie pociągów na Tajwanie miało miejsce w 2018 roku, w wyniku którego zginęło 18 osób. Najgorsza katastrofa na wyspie w najnowszej historii miała z kolei miejsce w 1991 roku, kiedy 30 pasażerów zginęło, a 112 zostało rannych po zderzeniu dwóch pociągów.
Czytaj też:
Katastrofa kolejowa w Egipcie. Co najmniej 32 ofiary po zderzeniu pociągów