Jest projekt nowej konstytucji Białorusi. Tak Łukaszenka „wykosi” opozycję z wyborów na prezydenta?

Jest projekt nowej konstytucji Białorusi. Tak Łukaszenka „wykosi” opozycję z wyborów na prezydenta?

Aleksander Łukaszenka
Aleksander Łukaszenka Źródło:Shutterstock
Opublikowany został projekt zmian konstytucji Białorusi. W nowej ustawie zasadniczej mają znaleźć się m.in. zapisy o immunitecie dla prezydenta także po skończeniu kadencji. Doprecyzowane zasady wyboru nowej głowy państwa mogą z kolei stanowić poważne organiczenie dla ewentualnych kandydatów opozycyjnych.

W poniedziałek 27 grudnia na białoruskich stronach rządowych opublikowany został projekt nowelizacji konstytucji. Pierwsze zmiany widać już w preambule, ale kluczowe zapisy dotyczą warunków dla kandydatów na prezydenta. Moc organu konstytucyjnego ma zyskać Ogólnobiałoruski Zjazd Ludowy, któremu przyznane zostaną nowe uprawienia. W nowych zapisach widać, że Aleksander Łukaszenka chce zapewnić sobie bezkarność po oddaniu władzy na Białorusi. Prześledźmy najważniejsze zmiany, które chce wprowadzić białoruski reżim.

Przepisana ma zostać sama preambuła konstytucji, do której dodane zostały m.in. zwroty o „zachowaniu tożsamości narodowej i suwerenności” oraz potwierdzeniu „praw i wolności człowieka i obywatela, podstaw praworządności i społeczeństwa sprawiedliwego społecznie”. W kraju, w którym więzionych jest kilkuset opozycjonistów, władza chce wpisać do konstytucji także poparcie „realizacji i ochrony praw, wolności i interesów człowieka i obywatela".

Projekt zakłada umocnienie nadrzędnej roli konstytucji, co zawarto w zapisie artykule 7:

Konstytucja ma najwyższą moc prawną i bezpośredni skutek na całym terytorium Republiki Białoruś. Inne akty prawne wydawane są na podstawie i w zgodzie z Konstytucją.

W nowej ustawie zasadniczej, w sekcji przepisów ogólnych w artykule dotyczącym polityki zagranicznej dodano zapisek:

Republika Białoruś wyklucza agresję militarną ze swojego terytorium przeciwko innym państwom.

Nowa definicja małżeństwa

W rozdziale dotyczącym społeczeństwa władze Białorusi chcą dodać zapisek definiujący małżeństwo „jako związek mężczyzny i kobiety”, a także równe prawa dla obojga małżonków. Poza dotychczasowymi obwiązkami rodziców, takim jak wychowywanie dzieci i zapewnienie im warunków do rozwoju oraz edukacji, dodane zostało „przygotowywanie do pracy społecznie użytecznej, wpajanie kultury i poszanowanie praw, tradycji historycznych i narodowych Białorusi”. Do art. 54, gdzie znajdował się zapis o tym, że każdy jest zobowiązany chronić dziedzictwo historyczne, kulturowe i inne wartości narodowego, dodano zapis:

Manifestacja patriotyzmu, zachowanie historycznej pamięci o heroicznej przeszłości narodu białoruskiego to obowiązek każdego obywatela Republiki Białoruś

W związku z uruchomieniem przez Białoruś elektrowni jądrowej w Ostrowcu, w konstytucji znalazło się zapewnienie, że „republika Białorusi rozwija energetykę jądrową w celach pokojowych, zapewnia bezpieczeństwo w produkcji i użytkowaniu energii jądrowej”.

Więźniowie bez prawa wyborczego

W rozdziale dotyczącym systemu wyborczego, dodany został dopisek o pozbawieniu czynnego i biernego prawa wyborczego osób, które są uznane za niepoczytalne albo przebywają na mocy wyroków sądowych w więzieniach. Uniemożliwia to startowanie w wyborach m.in. więzionym opozycjonistom. Reżim Łukaszenki chce uchronić się przed wpływem innych państw na wybory, wpisując do konstytucji „zakaz finansowania wydatków na przygotowanie i przeprowadzenie wyborów przez obce państwa, organizacje i cudzoziemców”.

Kto może zostać prezydentem Białorusi?

Nowelizacja konstytucji zmienia także warunki dla osób, które chcą startować w wyborach na prezydenta Białorusi. Wprowadzony zostaje minimalny wiek 40 lat i zapis, że prezydentem może być wyłącznie osoba, która „zamieszkiwała stale w Republice Białoruś przez co najmniej 20 lat przed wyborami, która nie posiada i wcześniej nie posiadała obywatelstwa obcego państwa lub pozwolenia na pobyt bądź innego dokumentu obcego państwa, dającego prawo do przywilejów i innych korzyści”. Ten zapis skomentował dziennikarz „Dziennika Gazety Prawnej” Michał Potocki. „Następcą (Łukaszenki – red.) musi zostać osoba, która przez 20 lat przed wyborami nieprzerwanie żyła na Białorusi, czyli prawie nikt z obecnej opozycji” – skwitował.

W prerogatywach prezydenta została dodana możliwość wprowadzenia stanu wyjątkowego w przypadku „prób gwałtownej zamiany ustroju konstytucyjnego, przejęcia lub przywłaszczenia władzy państwowej, powstania zbrojnego czy masowych zamieszek”. Ten z kolei zapis daje pretekst do ogłoszenia stanu wyjątkowego w przypadku protestów, które znamy choćby z 2020 roku.

Dożywotni immunitet dla prezydenta

W nowej konstytucji znajdują się też zapisy, które pozwolą w przyszłości uniknąć Aleksandrowi Łukaszence oraz jego następcom odpowiedzialności. Po pierwsze – prezydentowi przyznany zostaje immunitet w trakcie i po zakończeniu kadencji. „Prezydent, który zakończył wykonywanie swoich uprawnień, nie może być pociągnięty do odpowiedzialności za działania popełnione w związku z wykonywaniem swoich uprawnień prezydenckich” – czytamy. Sama nowelizacja daje możliwość rządzenia Aleksandrowi Łukaszence jeszcze przez dwie kadencje (obecnie na Białorusi nie ma kadencyjności prezydenta – red.)

Ogólnobiałoruski Zjazd Ludowy z dużymi uprawnieniami

Kilka nowych artykułów poświęconych jest Ogólnobiałoruskiemu Zjazdowi Ludowemu, który zostanie organem konstytucyjnym. W jego skład wchodzi m.in. prezydent, przedstawiciele administracji, parlamentu, ale też delegaci z całego kraju m.in. z przedsiębiorstw. To w białoruskiej propagandzie wyraz demokratycznego sposobu rządzenia. Wcześniej zgromadzenia odbywały się, ale nie miały takiego statusu.

Nowy organ ma zyskać duże uprawnienia. Miałby między innymi uznawać ważność wyborów, wprowadzać stan wyjątkowy, wybierać sędziów Sądu Konstytucyjnego czy nawet usuwać ze stanowiska głowę państwa w przypadku uznania, że prezydent łamie konstytucję bądź dopuścił się zdrady stanu.

Projekt zmian w konstytucji został 27 grudnia skierowany do „publicznej dyskusji”. Uwagi można zgłaszać pisemnie, mailowo bądź za pośrednictwem elektronicznego formularza.

Czytaj też:
Łukaszenka szykuje referendum. Pytań jeszcze nie ma, ale znamy wynik głosowania