Kobiety na wojnie. Ołena Zełenska zdradza, ile Ukrainek chwyciło za broń

Kobiety na wojnie. Ołena Zełenska zdradza, ile Ukrainek chwyciło za broń

Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska
Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska Źródło:Facebook / Ołena Zełenska
37 tys. kobiet walczy na wojnie w Ukrainie. Z czego ponad tysiąc piastuje stanowiska dowódcze w armii – poinformowała w piątek żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.

Prezydentowa przemawiała na międzynarodowej konferencji „Kobiety w konflikcie” w Brukseli. – Nie można Ukrainek nazwać biernymi ofiarami wojny, każda z nich ma swoją historię oporu. Większość naszych lekarzy to kobiety. 50 proc. naszych przedsiębiorców to kobiety i pracują na rzecz podtrzymania gospodarki. W szeregach Sił Zbrojnych Ukrainy 37 tys. żołnierzy to kobiety. Ponad tysiąc kobiet jest dowódcami – mówiła.

„Moja supermoc to bycie Ukrainką!”

Zełenska podkreśliła, że nie potrafi mówić o wojnie językiem statystyk i cyfr, bo za nimi kryją się ludzkie losy. – Symbolem wojny stała się już pielęgniarka Oksana z Lisiczańska w obwodzie ługańskim, która chodziła do pracy i pomagała chorym, dopóki nie straciła nóg w wybuchu rosyjskiej miny. Symbolem jest też 15-letnia Liza z Popasnej, która mimo ran postrzałowych siadła za kierownicę i wywiozła w bezpieczne miejsce czworo rannych – wymieniała.

– Jest takie popularne pytanie „jaka jest Twoja supermoc?”. Więc każda z naszych kobiet może odpowiedzieć: moja supermoc to bycie Ukrainką! I to nie jest przesada. Nasze kobiety to superbohaterki, które każdego dnia swojego życia przybliżają Ukrainę do zwycięstwa – powiedziała.

Wojna na Ukrainie

Zarówno Rosja jak i Ukraina unikają podawania precyzyjnych danych dotyczących strat w wojnie, która trwa od 24 lutego. Od początku wojny Kijów kilka razy zdradził niepełne informacje na temat liczby zabitych.

Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Mychajło Podolak przyznał w czwartek, że walki o Donbas oznaczają dla Ukraińców ogromne straty w ludziach. Jak wskazał, dziennie ginie od 100 do 200 żołnierzy. BBC podkreśla, że to najwyższy bilans, jaki zdecydowały się podać ukraińskie władze.

Dla porównania: 1 czerwca prezydent Wołodymyr Zełenski mówił, że codziennie ginie 60-100 ukraińskich żołnierzy, a około 500 zostaje rannych. Ostatni raport strat całkowitych Ukraińcy przedstawiali 16 kwietnia. Zełenski mówił wówczas w wywiadzie dla CNN o 2,5-3 tys. zabitych żołnierzy i około 10 tys. rannych. Podkreślał przy tym, że „trudno powiedzieć, ilu z nich przeżyje”.

Czytaj też:
Większość Rosjan ufa Putinowi. Popierają też wojnę na Ukrainie

Źródło: Facebook / Ołena Zełenska