Mieszkaniec Amagasaki umówił się ze znajomymi w jednym z barów, aby wspólnie spędzić czas po pracy. Lokalne media donoszą, że spotkanie zakończyło się „pijaństwem i utratą przytomności na ulicy”. Po wieczorze spędzonym w towarzystwie znajomych mężczyzna musiał zmagać się nie tylko z silnym bólem głowy. Jak podaje BBC, okazało się również, że podczas imprezy zgubił torbę, w której miał pendrive'a z wrażliwymi danymi pół miliona osób.
Zgubił nośnik z wrażliwymi danymi. Wśród nich nazwiska i numery kont
Japończyk jest pracownikiem urzędu, który zapewnia świadczenia zwolnionym z podatku gospodarstwom domowym. Urzędnicy magistratu w Amagasace przekazali, że dysk, który miał przy sobie mężczyzna, zawierał: nazwiska, daty urodzenia, numery kont bankowych i adresy wszystkich mieszkańców miasta. Uspokajają jednak, że dane zawarte na dysku są zaszyfrowane i zabezpieczone hasłem. Według urzędników, jak na razie nikt nie próbował uzyskać do nich dostępu.
Burmistrz i urzędnicy publicznie przeprosili mieszkańców, kłaniając się na znak skruchy. – Głęboko żałujemy, że naruszyliśmy zaufanie społeczne do administracji miasta – mówił urzędnik Amagasaki na specjalnej konferencji prasowej.
Amagasaki jest główną częścią regionu przemysłowego Hanshin na wyspie Honsiu. W mieście rozwinął się przemysł stoczniowy, elektrotechniczny, maszynowy, chemiczny, materiałów budowlanych oraz włókienniczych.
Czytaj też:
Hiszpania idzie na wojnę z pijaństwem. Słone kary również za bikini i palenie na plaży