"Mamy informacje wywiadu, że Korea Północna wystrzeliła ze swego zachodniego brzegu rakiety krótkiego zasięgu i próbujemy potwierdzić ile ich było i jakiego typu" - podało nie wymienione z nazwiska źródło ministerstwa.
Biały Dom potwierdził tę informację, określając wystrzelenie rakiety jako "niekonstruktywny krok" ze strony Phenianu.
"Stany Zjednoczone i ich sojusznicy uważają, że Korea Płn. powinna zaniechać testów rakietowych. "Korea Płn. powinna skoncentrować się na denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego i wypełnić zobowiązania" wynikające z lutowego porozumienia" - oświadczył rzecznik Białego Domu Gordon Johndroe w kuluarach szczytu G8 w niemieckim kurorcie Heiligendamm.
Na mocy porozumienia z 13 lutego Phenian miał 14 kwietnia rozpocząć wyłączanie reaktora w Jongbion.
Również w ubiegłym miesiącu Korea Północna odpaliła ze swojego wschodniego wybrzeża co najmniej jedną rakietę typu ziemia-morze. Z kolei w lipcu ubiegłego roku kraj ten dokonał testów rakiet średniego i dalekiego zasięgu, wywołując ostrą krytykę społeczności międzynarodowej. W październiku 2006 r. natomiast Koreańczycy z Północy dokonali podziemnej próby jądrowej, co pociągnęło za sobą zaostrzenie oenzetowskich sankcji wobec reżimu Kim Dzong Ila.
Pod koniec kwietnia Korea Północna zaprezentowała na paradzie wojskowej w Phenianie nowy typ rakiety dalekiego zasięgu. Pocisk Musudan ma mieć zasięg około pięciu tysięcy kilometrów i byłby w stanie uderzyć w amerykańską bazę wojskową na wyspie Guam.ab, pap