Aktywista przykleił swoją głowę do „Dziewczyny z perłą”. „Jak się czujecie?”

Aktywista przykleił swoją głowę do „Dziewczyny z perłą”. „Jak się czujecie?”

Dziewczyna z perłą
Dziewczyna z perłąŹródło:Wikimedia Commons / Sailko
Aktywiści klimatyczni nie ustają w swoich działaniach, mających na celu zwrócenie uwagi na problemy planety. Tym razem przykleili się do obrazu „Dziewczyna z perłą” w holenderskim muzeum Mauritshuis.

W czwartek 27 października dwóch aktywistów sympatyzujących z organizacją Just Stop Oil przykleiło się do obrazu „Dziewczyna z perłą” w muzeum Mauritshuis w Hadze. Mężczyźni oblali się też pomidorami z puszki i wygłosili kilka haseł, przypominających o kryzysie klimatycznym i problemach planety. W akcji brała też udział trzecia osoba, która filmowała wszystko na potrzeby mediów społecznościowych. Cała trójka została zatrzymana przez policję i trafiła do aresztu.

Atak aktywistów na „Dziewczynę z perłą”

Władze muzeum zaznaczyły, że znany na całym świecie obraz Johannesa Vermeera nie został uszkodzony. Potwierdziły, że jedna osoba przykleiła do szklanej obudowy arcydzieła swoją głowę. Druga przykleiła dłoń do ściany tuż przy „Dziewczynie z perłą”. Jeden z aktywistów pytał zgromadzone osoby, czy czują wściekłość, gdy coś pięknego i bezcennego jest atakowane i niszczone na ich oczach. Podkreślał, że tak samo jest w przypadku niszczenia planety.

Aktywiści w wydanym później oświadczeniu zapewnili, że nie zniszczyliby dzieła sztuki, które nie jest pokryte ochronnym szkłem. Zwracali jednak uwagę na palący problem kryzysu klimatycznego. „Przesłanie jest jasne: jeśli ludzkość nie przestanie natychmiast korzystać z paliw kopalnych, wyginie” – podkreślali. Swoje oświadczenie wydało też muzeum Mauritshuis, które podkreślało, że sztuka jest bezbronna i nie ma zgody na próby jej niszczenia w jakimkolwiek celu.

twitter

Seria ataków na dzieła sztuki

Wydarzenia w Holandii nie były pierwszym takim przypadkiem. Przed kilkoma dniami aktywiści „Ostatniej generacji”, grupy zajmującej się ochroną klimatu, przeprowadzili atak na cenny obraz francuskiego impresjonisty Claude'a Moneta w Muzeum Barberini w Poczdamie. Dzieło z serii „Les Meules” („Stogi siana”) zostało w niedzielę obrzucone lepką masą z gniecionych ziemniaków. Atak potwierdziła rzeczniczka muzeum Carolin Stranz, cytowana przez niemiecką agencję dpa.

Wcześniej para aktywistek zaatakowała „Słoneczniki” van Gogha, oblewając obraz zupą z puszki. Następnie członkinie grupy Just Stop Oil przykleiły się do ściany i wygłosiły krótkie przemówienie, uzasadniające ich radykalne działanie.

Kontrowersyjne akcje Just Stop Oil

W połowie lipca dwie osoby przykleiły się do obrazów Johna Constable'a i Leonarda da Vinci. Kilka tygodni później przeprowadzono kolejną akcję w ramach której nie tylko zablokowano kilka stacji benzynowych w centrum Londynu, ale również zniszczono kilkanaście dystrybutorów. Jeden z aktywistów spryskał też pomarańczową farbą luksusowy dom towarowy Harrods w Londynie.

„Karol III” dostał ciastem w twarz

24 października członkowie Just Stop Oil zorganizowali kolejny kontrowersyjny happening. Tym razem ich ofiarą padła figura króla Karola III znajdująca się w Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud w Londynie. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać jak dwóch aktywistów chwyta rękami kawałki ciasta, po czym rzucają tortem w twarz „króla” i rozsmarowują dokładnie krem. Do sieci trafiło nagranie, na którym zarejestrowano przebieg akcji.

Czytaj też:
Kuriozalne sceny w meczu Premier League. Wszystko przez kibica-aktywistę
Czytaj też:
Zima chuda, a smog jak nigdy. Mieszkańcy boją się, że do pieców trafi wszystko. „To rok do trumny”