Talibowie usuwają kobiety z przestrzeni publicznych. Nowy zakaz w stolicy

Talibowie usuwają kobiety z przestrzeni publicznych. Nowy zakaz w stolicy

Mężczyźni w parku rozrywki w Afganistanie
Mężczyźni w parku rozrywki w Afganistanie Źródło:Newspix.pl / Stringer
Talibowie w Afganistanie kontynuują ograniczanie praw kobiet. Tym razem w Kabulu został wprowadzony nowy zakaz, dotyczący swobody poruszania się kobiet w pewnych miejscach.

Fundamentaliści z Afganistanu coraz bardziej wykluczają kobiety z życia publicznego. Najnowszym przejawem jest zakaz wchodzenia do parkóww stolicy. Wcześniej obowiązywały zasady segregacji według płci. Kobiety mogły odwiedzać parki w trzy dni: niedziele, poniedziałki i wtorki. Mężczyznom pozwalano wchodzić w pozostałe dni.

Afganistan. Nie można iść z dzieckiem na karuzelę

Teraz talibowie zaostrzyli zakaz, zabraniając kobietom pojawiania się w parkach nawet w towarzystwie mężczyzn z rodziny. Zakaz dotyczy też miejsc, do których kobiety chodziły z dziećmi, takich jak wesołe miasteczka.

– Zrobiliśmy to, ponieważ w ciągu ostatnich 15 miesięcy, pomimo naszych wysiłków, ludzie chodzili do parku i nie przestrzegali praw szariatu – powiedział BBC Mohammed Akif, rzecznik Ministerstwa Propagowania Wartości i Zapobiegania Złym Obyczajom.

Zakaz na razie obowiązuje wyłącznie w Kabulu, stolicy Afganistanu. Niewykluczone jednak, że w przyszłości zostanie rozciągnięty na resztę kraju.

Talibowie rządzą. Piekło kobiet w Afganistanie

Prawa kobiet w Afganistanie są ograniczane od czasu, gdy talibowie przejęli władzę. Fundamentaliści odebrali im dostęp do edukacji i zakazali podróżowania bez męskiej przyzwoitki. W większości sektorów zabroniono pracy kobietom. Wyjątkiem są opieka zdrowotna czy edukacja. W maju wprowadzono nakaz zasłaniania twarzy w miejscach publicznych. Dzieje się tak, mimo że talibowie przekonywali, że nie powrócą do represji z lat 90. Zachód usiłuje wymóc na nowych władzach Afganistanu zmiękczenie postawy, uzależniając od tego wznowienie finansowania.

Połowa Afgańczyków cierpi z powodu głodu

Organizacja Narodów Zjednoczonych twierdzi, że prawie połowa kraju zmaga się z dotkliwym głodem. Według majowego raportu Międzynarodowego Komitetu Ratunkowego (IRC), 43 proc. ludności Afganistanu żyje na poziomie mniejszym niż jeden posiłek dziennie, a 90 proc. ankietowanych Afgańczyków zgłasza jedzenie jako swoją główną potrzebę.

Na targowiskach w Kabulu stragany aż pękają od świeżych owoców i produktów. Problemem, jak mówią sprzedawcy, jest to, że większość ludzi nie może sobie na nie pozwolić. – Cena mąki wzrosła dwukrotnie. Cena oleju kuchennego – ponad dwukrotnie – mówi jeden ze sprzedawców.

Po roku rządzenia talibowie nie zostali jeszcze uznani przez żaden kraj na świecie, a międzynarodowe fundusze wciąż są w dużej mierze zamrożone. Dla krajów zachodnich jednym z głównych problemów jest marginalizowanie przez nowy rząd mniejszości i kobiet, co obejmuje de facto zakaz kształcenia dziewcząt w szkołach średnich. Wielokrotne obietnice talibów dotyczące umożliwienia dziewczętom powrotu do szkoły nie zostały jeszcze spełnione. Pod koniec czerwca najwyższy przywódca talibów, Haibatullah Akhundzada, sprzeciwił się międzynarodowym naciskom, mówiąc, że Afganistan ustanowi własne zasady.

Czytaj też:
Dramatyczna sytuacja kobiet w Afganistanie. „Mąż zarabia tylko 30 centów dziennie”
Czytaj też:
Symboliczny gest Ochojskiej podczas Kongresu Kobiet. „Robię to w ramach protestu”

Źródło: BBC