Grupa Wagnera wyznaczyła 15 mln dol. nagrody za głowę włoskiego ministra. Prigożyn nazwał go „k******”

Grupa Wagnera wyznaczyła 15 mln dol. nagrody za głowę włoskiego ministra. Prigożyn nazwał go „k******”

Jewgienij Prigożyn
Jewgienij Prigożyn Źródło:Newspix.pl
Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zlecił Grupie Wagnera zabicie włoskiego ministra za 15 mln dol. Guido Crosetto obwinił prywatną firmę wojskową Jewgienija Prigożyna o wzrost napływu migrantów. „Kucharz” Władimira Putina w odpowiedzi wulgarnie go zwyzywał.

Włoski wywiad 11 dni temu ustalił, że Grupa Wagnera wyznaczyła 15 milionów dolarów nagrody za głowę ministra obrony Guido Crosetto. O sprawie został poinformowany zarówno włoski rząd, jak i sam zainteresowany. Za pogróżkami miał stać były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Informacja, która ujawnił dziennik „Il Foglio” została dopiero upubliczniona w tym tygodniu. Włoski polityk nie zdecydował się zwiększyć ochrony.

Guido Crosetto skrytykował Grupę Wagnera

Wszystko stało się za sprawą wypowiedzi Crosetto, który powiedział, że „wzrost zjawiska migracji jest w niemałym stopniu, częścią jasnej strategii wojny hybrydowej, którą realizuje Grupa Wagnera, wykorzystując swoją znaczną pozycję w niektórych krajach afrykańskich”. Zdaniem włoskich władz takie działania mają być odwetem ze strony Moskwy za wsparcie Ukrainy w wojnie.

Oskarżeniom Crosetto zaprzeczył Jewgienij Prigożyn, który przekonywał, że „nie ma pojęcia, co się dzieje z kryzysem migracyjnym” i się tym „nie przejmuje”. Szef Grupy Wagnera stwierdził także, że minister obrony Włoch powinien skupić się na innych sprawach i zająć swoimi problemami, których prawdopodobnie nie udało mu się rozwiązać. Prigożyn nazwał także Crosetto „k******”.

Minister obrony Włoch zareagował na informacji o zamachu na swoją osobę

Crosetto skomentował sprawę w mediach społecznościowych. Zaznaczył, że „każdego dnia krążą informacje, mniej lub bardziej prawdziwe i przyjemne, które ten, kto zajmuje się bezpieczeństwem Włoch, ma obowiązek zweryfikować, zbadać i w razie potrzeby zwalczać”. Zdaniem ministra publiczne zajmowanie się sprawą „nikomu nie służy”.

W kolejnym wpisie Crosetto zapewnił, że jest „absolutnie spokojny”. Podkreślił, że to „jeden z wielu alarmów, które pojawiają się codziennie z różnych źródeł, a służby odpowiedzialne za to sprawdzają i często odrzucają”. Na koniec polityk zapewnił, że „jest przekonany, że nikt nigdy nie wyjdzie poza wulgarne obelgi”.

Czytaj też:
Ofensywa Grupy Wagnera w rejonie Bachmutu tymczasowo wstrzymana. Znane powody
Czytaj też:
Reklamy Grupy Wagnera na Pornhubie. „Przestań się masturbować. Aplikuj o pracę”

Źródło: Il Foglio