Kamery monitoringu zarejestrowały dramatyczne chwile na miejskim parkingu w Hesperii, na północny wschód od Los Angeles. Na nagraniu widzimy, jak kobieta energicznie podrywa się, gdy zdaje sobie sprawę, że wózek z jej bratankiem toczy się w stronę ruchliwej jezdni. To wiatr najprawdopodobniej wprawił go w ruch. Nieomal skończyło się tragedią.
Wózek z dzieckiem jechał w stronę ulicy. Nieznajomy ruszył na ratunek
Niestety kobieta upada i przez długie sekundy nie jest w stanie podnieść się z ziemi. Widać, jak w rozpaczy wyciąga ręce w stronę swojego podopiecznego, ale znajduje się za daleko. Gdy wózek jest już bardzo blisko ulicy, w kadrze niespodziewanie pojawia się nieznajomy mężczyzna.
Jak pisze CBS Los Angeles, Ron Nessman siedział na ławce przed pobliską myjnią samochodową, kiedy zobaczył sześćdziesięcioparoletnią kobietę, która kilka razy upadała, próbując złapać wózek, w którym znajdował się dziecko. – Ona nic nie mogła zrobić, a wózek pędził w stronę samochodów – relacjonował.
Nessman zerwał się z ławki i i w ostatniej chwili złapał wózek, ratując chłopcu życie. – Mam siostrzeńców i siostrzenice i nie mogłem sobie wyobrazić, co czuje ta kobieta – dodał.
Przerażające chwile na parkingu. Chciała ratować dziecko, ale upadła
W rozmowie z CBS Los Angeles mężczyzna dodaje, że wrócił do Hesperii niedawno i stara się poukładać swoje życie na nowo. Znalazł się na miejscu zdarzenia, bo chwilę wcześniej skończył rozmowę kwalifikacyjną. – Nie byłbym w stanie żyć, gdybym nie zareagował. Cieszę się, że zdałem sobie z tego sprawę i byłem tam – powiedział.
Nessman i jego rodzina mają nadzieję, że będzie to pouczający moment dla ludzi: zawsze sprawdzaj dwa razy, czy koła wózka są zablokowane.
twitterCzytaj też:
Maluch buchnął księżnej Kate torebkę. Kamery zarejestrowały jej reakcjęCzytaj też:
Zatrzymanie krążenia u 7-latki. Dramatyczna akcja służb w Sosnowcu