Mieszkańcy Krymu przecierali oczy ze zdumienia. „Wiadomość od ukraińskiego wojska”

Mieszkańcy Krymu przecierali oczy ze zdumienia. „Wiadomość od ukraińskiego wojska”

Apel w rosyjskiej telewizji
Apel w rosyjskiej telewizji Źródło:Telegram / SOTA
Mieszkańcy Krymu usłyszeli nieoczekiwany apel w telewizji. Do sprawy odniosły się już lokalne władze.

Część kanałów telewizyjnych na Krymie wyemitowała film Ministerstwa Obrony Ukrainy, w którym wojsko wzywa do ciszy w przestrzeni informacyjnej przed spodziewaną kontrofensywą – donosi niezależny portal Meduza.

Włamali się na serwery operatorów. Zaskakująca wiadomość w telewizji dla mieszkańców Krymu

Oleg Kriuczkow powiedział, że „zhakowano transmisję wielu krymskich operatorów kablowych”. „Sygnał się wyłącza. Telewizja naziemna – wszystkie multipleksy – działają normalnie” – przekazał.

To nie pierwszy raz, kiedy mamy do czynienia z takimi incydentami. W środę, 25 sierpnia, w Ukrainie obchodzono Dzień Niepodległości. Z tej okazji hakerzy postanowili nieco zabawić się rosyjskim systemem monitoringu. Nieprzypadkowo skupili się na kamerach z dołączonymi głośnikami.

Miesiąc później Anonymous przyznali się do ostatniego ataku na system Yandex Taxi w Moskwie. Hakerzy wezwali wszystkie auta w jedno miejsce, co spowodowało gigantyczny korek.

Mieszkańcy Krymu usłyszeli nieoczekiwaną wiadomość. „Za sprawą stoją hakerzy”

W tym samym czasie złożona z ochotników Ukraińska Armia IT dokonała niemałego wyczynu – kolektyw zhakował stronę najemników z Grupy Wagnera i przejął dane osobowe jej członków. Hakerzy zostawili też wiadomość od siebie.

Przypomnijmy, że z początkiem roku nagranie z przemówieniem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego zostało wyemitowane w telewizji w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim, a także na okupowanym przez Federację Rosyjską Krymie. Do sprawy odniósł się doradca wówczas szef władz okupacyjnych Krymu Oleg Kriuczkow.

Natomiast w lutym mieszkańcy kilku rosyjskich miast wstrzymali oddech po tym, jak w radioodbiornikach usłyszeli sygnał alarmu przeciwlotniczego informującego o ostrzale rakietowym. Incydent wyjaśniało Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Czytaj też:
Bunt posła Jednej Rosji. Powiedział prawdę o wojnie w Ukrainie
Czytaj też:
NA ŻYWO: Rozłam na froncie czy fatalna pomyłka? Wagnerowcy ostrzelani przez rosyjskich żołnierzy