Wagnerowcy zmieniają lokalizację? Pojawiły się niepokojące doniesienia

Wagnerowcy zmieniają lokalizację? Pojawiły się niepokojące doniesienia

Wagnerowcy
Wagnerowcy Źródło:Newspix.pl / ABACA
Najemnicy z grupy Wagnera opuścili w czwartek swoje obozy polowe na południu Rosji i wyjechali w stronę Moskwy – poinformował korespondent wojenny i propagandysta Aleksandr Koc. Według Biełsatu wagnerowcy mogą udać się na Białoruś i szkolić tam nowy, specjalny oddział „Tajfun”.

Według Koca kolumna z wagnerowcami poruszała się na północ trasą M4 i była konwojowana przez policję. Najemnicy nie wieźli ze sobą sprzętu pancernego. – Jak informują subskrybenci, w kolumnie są autobusy z białoruskimi rejestracjami, co może pośrednio wskazywać na punkt docelowy –wskazał Aleksandr Koc we wpisie na Telegramie.

Wagnerowcy mają jechać na Białoruś

Wcześniej we wtorek białoruskie ministerstwo obrony oświadczyło, że najemnicy niedługo przybędą na Białoruś i będą tam szkolić armię. „Po przybyciu przedstawicieli prywatnej firmy wojskowej Wagner i ich rozproszenia po poligonach w celu prowadzenia zajęć i wymiany doświadczeń, planowane jest zwrócenie szczególnej uwagi na sposoby prowadzenia działań bojowych przez Siły Zbrojne Republiki Białoruś” – przekazał resort w komunikacie cytowanym przez Biełsat.

Z kolei w środę, jak podał niezależny, białoruski serwis, dowódca Wojsk Wewnętrznych MSW Białorusi i wiceminister spraw wewnętrznych gen. Mikałaj Karpiankou przeprowadził kontrolę gotowości bojowej nowego oddziału specjalnego MSW o nazwie Tajfun, stacjonującego w Grodnie. Został on utworzony w maju tego roku, i ma być wykorzystywany do działań przeciwpartyzanckich i przeciwdywersyjnych. Wojskowy przekazał też, że mają być prowadzone rozmowy z grupą Prigożyna na temat ewentualnych szkoleń dla tej jednostki.

Wąsik: Nie ma grupy Prigożyna na Białorusi

Z informacji, którymi dysponują polskie służby wynika, że wagnerowców na razie nie ma na Białorusi. Poinformował o tym w środę na posiedzeniu sejmowej komisji administracji wiceszef MSWiA Maciej Wąsik.

Jak wskazał, na terytorium sąsiada Polski „widać poligon, który został przygotowany tam na przyjęcie najemników z grupy Prigożyna”, ale na razie to miejsce "stoi puste". Wąsik zaznaczył jednak, że wagnerowcy „mogą tam się pojawić”.

Czytaj też:
Ukraina rozczarowana po szczycie NATO? „Rozumiem frustrację Zełenskiego. Polska była w podobnej sytuacji”
Czytaj też:
„Putin podpisał dekret o zakończeniu operacji wojskowej”. Fałszywa wiadomość w rosyjskim radiu

Źródło: Biełsat/Wprost.pl