Rozmowy pokojowe ws. Ukrainy. Czym zakończył się szczyt w Dżuddzie?

Rozmowy pokojowe ws. Ukrainy. Czym zakończył się szczyt w Dżuddzie?

Dżudda
Dżudda Źródło:Shutterstock / Ayman Zaid
W niedzielę zakończyły się rozmowy pokojowe ws. Ukrainy. Po szczycie w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej planowana jest kolejne takie spotkanie, na co miał naciskać m.in. przedstawiciel Chin.

W weekend w Dżuddzie spotkali się przedstawiciele około 40 państw, by rozmawiać o warunkach pokoju dla Ukrainy. Podstawą do dyskusji był 10-pubktowy plan przygotowany przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Polityk, którego trakcie rozmów reprezentował Andrij Jermak, wyraził nadzieję, że ta propozycja doprowadzi jesienią do „szczytu pokojowego” światowych przywódców. Ukraińska głowa państwa zakłada, że wtedy można by przyjąć jego 10-punktową ugodę.

Rozmowy o pokoju dla Ukrainy bez Rosji

Na razie, po szczytach w Kopenhadze i Dżuddzie, zapowiada się, że dojdzie także do trzeciego spotkania. Miały na to naciskać m.in. Chiny. Obecność przedstawiciela Pekinu, specjalnego wysłannika ds. euroazjatyckich, została przyjęta przez Kijów jako dobry prognostyk. Szef tamtejszej dyplomacji Dmitrij Kułeba mówił wręcz o „historycznym przełomie”.

Oprócz Chin, w rozmowach uczestniczyli: przedstawiciel Stanów Zjednoczonych, reprezentanci krajów Unii Europejskiej i Indii, ale też Egiptu czy Brazylii. W i imieniu Polski do Arabii Saudyjskiej poleciał szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz. Na czele delegacji z Waszyngtonu stał doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan. Gospodarz nie zaprosił reprezentanta kraju-agresora – Rosji.

Konkluzje szczytu w Dżuddzie

Co właściwie osiągnięto w Dżuddzie? Oficjalnych komunikatów nie ma, ale informatorzy z ukraińskiej delegacji przekazali telewizji Al Arabija, że propozycja Kijowa została poparta przez kilka krajów. 10-punktowa formuła pokojowa opracowana w kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego zakłada m.in. poszanowanie integralności terytorialnej Ukrainy w jej granicach z 2014 roku.

W Dżuddzie postanowiono, że zostaną utworzone grupy robocze w celu opracowania szczegółów kluczowych postulatów Zełenskiego, podczas gdy równolegle swoje wysiłki dla pokoju podejmie grupa ambasadorów, którzy będą kontynuować „prace techniczne”. Grupy robocze mają pracować nad zagadnieniami takimi jak globalne bezpieczeństwo żywnościowe, pomoc humanitarna, uwolnienie jeńców i porwanych dzieci czy bezpieczeństwo jądrowe.

Wysłannicy wszystkich krajów zgodzili się, że rozmowy będą kontynuowane. Na razie nie ma precyzyjnej daty ani miejsca, ale wiadomo, że kolejny szczyt ma odbyć się jeszcze w tym roku.

Reakcje na rozmowy w Arabii Saudyjskiej

Uczestnicy Formuły Pokoju w Dżeddzie oszczędnie wypowiadają się na temat szczegółów i ich przebiegu.- Odbyliśmy bardzo produktywne konsultacje na temat kluczowych zasad, na których należy budować sprawiedliwy i trwały pokój – mówił Andrij Jermak, który reprezentował Kancelarię Prezydenta Ukrainy. USA nie wydały na razie żadnego oficjalnego komunikatu.

Rozmowy – co nie dziwi – krytykowali Rosjanie. Wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow stwierdził, że spotkanie było „odzwierciedleniem próby Zachodu kontynuowania daremnych, skazanych na niepowodzenie wysiłków”, aby zmobilizować Globalne Południe do poparcia stanowiska Zełenskiego

Czytaj też:
Furia Rosji w czasie szczytu pokojowego. Ukraina zaatakowana z terytorium Białorusi?

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Guardian, Al Arabija