Jak informuje Sky News, do wypadku doszło u wybrzeża Cap Gris Nez, przylądka położonego nad kanałem La Manche, w północnej Francji. Zakrojona na szeroką skalę akcja ratunkowa rozpoczęła się w sobotę po godzinie 4 nad ranem czasu brytyjskiego. Uczestniczą w niej pięciu statków francuskich, dwa brytyjskich i helikopter.
Katastrofa łodzi na kanale La Manche
Sky News, powołując się na informacje przekazane przez francuskie władze, podało, że co najmniej pięć osób "w poważnym stanie" zostało przetransportowanych helikopterami do szpitala w Calais. Francuska Prefektura Morska Kanału La Manche i Morza Północnego poinformowała, że „na tym etapie uratowano około pięćdziesięciu osób, niektóre z nich dzięki pomocy brytyjskiej".
Rzecznik brytyjskiego rządu powiedział, że jest „świadomy incydentu w kanale La Manche”. Dodał też, że brytyjska straż przybrzeżna "pracuje nad skoordynowaną reakcją, a dalsze informacje zostaną przekazane we właściwym czasie”.
Rekordowa liczba migrantów w tym roku
Według najnowszych danych brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w czwartek na kanale La Manche zidentyfikowano 755 migrantów, co jest najwyższą dzienną liczbą w tym roku. Z kolei w ciągu ostatnich pięciu lat przeprawę pokonało na małych łodziach ponad 100 tys. migrantów.
Na początku stycznia premier Rishi Sunak oświadczył, że zatrzymanie nielegalnej imigracji przez kanał La Manche jest jednym z pięciu priorytetów jego rządu na ten rok.
Łódź zatonęła u wybrzeży Lampedusy
Z kolei kilka dni temu informowaliśmy o zatonięciu łodzi z migrantami u wybrzeży włoskiej wyspy Lampedusa na Morzu Śródziemnym. Zginęło co najmniej 41 osób. Z katastrofy ocalały cztery osoby: trzej mężczyźni i kobieta, pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej i Gwinei.
Czytaj też:
Tragedia na Morzu Śródziemnym. Grecka straż przybrzeżna miała wymusić zeznaniaCzytaj też:
Makabryczne odkrycie w Hiszpanii. Na plaży znajdowały się bezgłowe zwłoki dziecka