Po raz pierwszy padła krytyczna bariera 2°C. Naukowcy alarmują

Po raz pierwszy padła krytyczna bariera 2°C. Naukowcy alarmują

Termometr
Termometr Źródło:Shutterstock
Takiego dnia jeszcze nie było. Złamana została bariera ustalona podczas pierwszego Porozumienia Paryskiego. Świat mogą czekać nieodwracalne zmiany.

Na ziemi padł kolejny niechlubny rekord. Według wyliczeń podległego Komisji Europejskiej instytutu Copernicus ECMWF, 17 listopada był najcieplejszym, licząc różnicę od normy, dniem w historii. Średnia temperatura na świecie była o 1,17 °C wyższa niż temperatura w latach 1991-2020.

Co więcej, po raz pierwszy w historii została złamana bariera 2°C liczonej względem drugiej dekady XIX wieku – różnica wyniosła 2,06 °C. To właśnie ona jeszcze do niedawna uznawana była za krytyczną dla globalnego ocieplenia.

Za dwa tygodnie odbędzie się szczyt klimatyczny w Dubaju

Jak zauważa CNN, odnotowanie po raz pierwszy tak wysokiej średniej, nawet w krótkim okresie, dzieje się w znaczącym momencie. Za dwa tygodnie w Dubaju rozpocznie się konferencja klimatyczna Organizacji Narodów Zjednoczonych COP28. Właśnie na niej kraje mają podsumować swoje postępy w kierunku porozumienia klimatycznego z Paryża.

To właśnie Porozumienie Paryskie z 2015 roku ustaliło punkt, względem którego liczone jest ocieplenie klimatu. Za odpowiedni uznano średnią temperatur z lat 1850-1900, czyli sprzed większego rozwoju epoki przemysłowej oraz ograniczonego korzystania z węgla, ropy i gazu.

Wtedy też za krytyczną różnicę względem średniej z drugiej połowy XIX wieku uznano 2°C. Zredukowano je jednak zaledwie trzy lata później. Aktualnie wyznaczona została na 1,5°C.

Istnieje 66 proc. szans na osiągnięcie krytycznego poziomu w ciągu pięciu lat

Dotychczas najcieplejszym rokiem w historii ziemi był 2016 – średnia temperatura powyżej ustalonego punktu wyniosła 1,28°C. Od 2020 roku prowadzone jest także badanie, jaki istnieje procent szans na osiągnięcie krytycznego poziomu w ciągu najbliższych pięciu lat.

„Istnieje 66 proc. szans, że globalne ocieplenie w 2027 roku osiągnie krytyczny poziom 1,5 stopnia Celsjusza” – informowali w maju naukowcy ze Światowej Organizacji Meteorologicznej.

Dla porównania wynik badania podczas pierwszej edycji wyniósł 20 proc. Rok później uplasował się on już na poziomie 50 proc.

Światu zagrażają nieodwracalne zmiany

– Naprawdę jesteśmy teraz w zasięgu tymczasowego przekroczenia wzrostu 1,5 stopnia Celsjusza dla średniej rocznej temperatury i po raz pierwszy w historii ludzkości jesteśmy tak blisko – twierdzi autor badania.

Ponadto przyjęte 1,5°C ponad normę nie jest ostatecznym punktem krytycznym. Jak podkreślają naukowcy, każdy ułamek stopnia powyżej tego punktu będzie powodował coraz gorsze zmiany, a ocieplenie do 2°C narazi znaczną większość populacji oraz doprowadzi do nieodwracalnych zmian, takich jak masowa śmierć raf koralowych.

Czytaj też:
Niemiecki fundusz klimatyczny zamrożony. Sąd uznał, że jest nielegalny
Czytaj też:
To miejsce jest zamrożone od 34 milionów lat. Wkrótce lód może stopnieć i odkryć tajemniczy obszar

Źródło: CNN