Clinton popełniła błąd

Clinton popełniła błąd

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ubiegająca się o nominację prezydencką wśród Demokratów Hillary Clinton przyznała, że popełniła błąd, opowiadając o swojej podróży do Bośni w 1996 roku, gdzie miała dostać się pod ogień snajperów.

"Popełniłam błąd. To się zdarza. Pokazuje, że jestem człowiekiem, co dla niektórych może być odkryciem" - powiedziała Clinton dziennikarzom w Pensylwanii.

Z kolei w rozmowie z radiem w Pittsburghu była Pierwsza Dama tłumaczyła, że "źle się wyraziła". "Kampania (prezydencka) była długa. Od czasu do czasu jestem człowiekiem, jak wszyscy" - dodała.

Hillary Clinton kilkakrotnie opisała w swych przemówieniach, jak po wyjściu z samolotu w Tuzli w marcu 1996 r. jej delegacja została ostrzelana na lotnisku przez snajperów i musiała się w pośpiechu przemykać do czekających w pobliżu samochodów. Tymczasem na nagraniach wideo z tego dnia widać, jak pani Clinton bez żadnych incydentów jest witana na lotnisku; kilkuletnia dziewczynka czyta jej wiersz.

"Powiedziano mi, że lądowanie odbędzie się w określony sposób i że trzeba włożyć kamizelki kuloodporne ze względu na zagrożenie ostrzałem snajperskim" - tłumaczyła we wtorek kandydatka dziennikowi "Philadelphia Daily News".

Gafę Clinton bezlitośnie wykorzystuje jej rywal Barack Obama. "Kiedy mówi się nieprawdę w przygotowanym przemówieniu, to nie jest to +złe wyrażenie się+, lecz wprowadzenie w błąd ludzi" - ocenił w poniedziałek rzecznik senatora z Illinois.

ab, pap