Z udostępnionego mediom tekstu przemówienia francuskiego prezydenta wynika, że Francja wyśle dodatkowy batalion (ponad 800 żołnierzy) na wschód Afganistanu.
Obecnie w Afganistanie służy 1700 francuskich żołnierzy, w tym 1500 w Kabulu na wschodzie kraju; 200 pilotów obsługuje samoloty, które stacjonują w bazie w Kandaharze na południu Afganistanu.
"Od lata na rok Francja obejmie również dowództwo regionu Centrum w Afganistanie, obejmującego Kabul i okolicę" - dodał Sarkozy.
"Afganistan jest strategiczną stawką w sferze międzynarodowego bezpieczeństwa (...) nasz cel jest wojskowy, ale również cywilny. Chodzi o odbudowanie kraju zdewastowanego przez lata wojny" - oświadczył francuski prezydent. Podkreślił, że tych dwóch kwestii nie da się oddzielić.
Sarkozy wyraził też nadzieję, że do końca roku zapadnie decyzja o powrocie Francji do struktur wojskowych NATO. Zaznaczył, że jego kraj jest zdecydowany kontynuować proces odnawiania stosunków z NATO.
"Pod koniec francuskiego przewodnictwa w UE musi nadejść moment zakończenia tego procesu i podjęcia koniecznych decyzji dotyczących zajęcia przez Francję pełnoprawnego miejsca w strukturach NATO" - powiedział Sarkozy.
Francja opuściła wojskowe struktury NATO w 1966 roku za rządów prezydenta Charlesa de Gaulle'a.pap, ss