Sztafeta olimpijska zostanie przerwana?

Sztafeta olimpijska zostanie przerwana?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. PAP/EPA/LUCAS DOLEGA
Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) zastanowi się, czy w rezultacie antychińskich protestów nie przerwać tegorocznej sztafety z ogniem olimpijskim, zmierzającej do Pekinu.

Jak poinformował we wtorek przewodniczący MKOl-u Belg Jacques Rogge, sprawa będzie omawiana w piątek przez cały zarząd organizacji. Takie przekonanie wyraziła również wiceprzewodnicząca MKOl, Szwedka Gunilla Lindberg.

"Jestem pewna, że to będzie omawiane" - powiedziała dziennikarzom. "Myślę, że powinniśmy zrewidować całą tę kwestię" - podkreśliła.

"Wykorzystywanie pochodni olimpijskiej w taki sposób to prawie zbrodnia. To własność MKOl-u, a nie chińska" - dodała Lindberg.

Rogge natomiast zauważył, że czuje się "wielce zasmucony" gwałtownymi protestami w Londynie i Paryżu, jego obawy wzbudza także podróż ognia olimpijskiego do San Francisco.

Do USA sztafeta olimpijska dotrze już w środę. Również tam przewiduje się protesty obrońców praw człowieka przeciw organizacji w Pekinie letnich igrzysk olimpijskich w związku z niedawnym ostrym stłumieniem zamieszek w Tybecie przez chińskie władze. Na słynnym moście Golden Gate w San Francisco już w poniedziałek zawisły protybetańskie transparenty.

Chiny tymczasem oświadczyły, że "żadna siła nie powstrzyma sztafety olimpijskiej".

W poniedziałek w Paryżu kilkakrotnie dochodziło do prób zgaszenia ognia olimpijskiego przez protestujących - próbowano m.in. polewać wodą pochodnię. Zmuszało to organizatorów do "technicznego" gaszenia pochodni i przenoszenia jej do autobusu, gdzie cały czas pali się ogień olimpijski.

W niedzielę w Londynie protestujący atakując pochodnię gaśnicami, próbując przejąć ją lub kładąc się na drodze sztafety, wymusili zmianę trasy pochodu. Brytyjska policja aresztowała podczas tych wystąpień 35 osób.

Tegoroczna sztafeta olimpijska należy do najdłuższych w historii. Jej trasa liczy 137 tysięcy kilometrów i przebiega przez 20 krajów.

pap, ss