Jak pisze na swej stronie internetowej w niedzielę "Daily Telegraph", czwórka liderów "szukała także sposobów, jak uniknąć jednostronnych działań poszczególnych państw europejskich w sprawach gwarancji kredytowych, mogących z kolei zaszkodzić innym krajom".
"Financial Times" zamieszcza ocenę agencji Reutera, że "w momencie kryzysu europejscy liderzy zaprezentowali jednolity front", ograniczając się jednak do "deklaracji w sprawie zasad, a nie przedstawienia nowych, konkretnych propozycji".
Londyńskie dzienniki na swych stronach internetowych z zadowoleniem odnotowują, że gospodarz konferencji Nicolas Sarkozy zaaprobował inicjatywę premiera Gordona Browna w sprawie "pakietu ratunkowego" adresowanego do niewielkich przedsiębiorstw, bezpośrednio dotkniętych przez kryzys.
Z kolei madrycki "El Pais" w tytule komentarza wybija stwierdzenie, że "Europa wypowiedziała się przeciwko wspólnemu planowi walki z kryzysem", głównie dlatego że UE nie dysponuje narzędziami, jakimi mogły posłużyć się Stany Zjednoczone.
Prasa włoska podkreśla głównie jedność poglądów przywódców Francji i Włoch. "Europa dobrze odpowiedziała Ameryce" - ocenia gospodarczy dziennik "Il Sole-24 ore", według którego wyniki paryskiego miniszczytu "przekroczyły najśmielsze oczekiwania".
"Sarkozy uznał kryzys finansowy za osobiste wyzwanie" - pisze szwajcarski "Neue Zuercher Zeitung". "Prezydent Francji popchnął Europę do działania" - zaznacza francuski "Journal du Dimanche", podkreślając, że paryski miniszczyt może prowadzić do "powstania nowych reguł gry gospodarki światowej".pap, em