Yves Bertrand był szefem Centralnej Dyrekcji Wywiadu Ogólnego przez 12 lat, do 2004 roku. Jego notatki z tego okresu zostały przejęte jako dowody w śledztwie o zniesławianie Sarkozy'ego przed wyborami prezydenckimi. Ich fragmenty w ubiegłym tygodniu opublikował tygodnik "Le Point".
Zawierały one plotki na temat poprzedniego małżeństwa Sarkozy'ego i jego domniemanych malwersacji finansowych.
W skardze złożonej w paryskiej prokuraturze Sarkozy zarzuca Bertrandowi naruszenie prywatności, fałszywe oskarżenia i zatajenie.
"Bertrand ujawnił informacje dotyczące życia innych osób. Jest to naruszenie prywatności. Zapisując takie rzeczy w swoich notatkach, skłamał z zamiarem skrzywdzenia innych" - uważa adwokat Sarkozy'ego Thierry Herzog.
Bertrand twierdzi, że jego notatki nie były przeznaczone do publikacji. Spisywał po prostu plotki krążące na temat ważnych polityków.
W ubiegłym tygodniu paryscy prokuratorzy domagali się, żeby w sprawie kampanii mającej na celu zdyskredytowanie Sarkozy'ego przed wyborami prezydenckimi stanął przed sądem były premier Dominique de Villepin.
ab, pap