Nagroda za piractwo

Nagroda za piractwo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z terrorystą się nie negocjuje. Ta znana od lat zasada kolejny raz została złamana. Bo jak nazwać potulne wypłacenie somalijskim piratom - terrorystom wysuwającym żądania finansowe - 3 mln dolarów okupu za statek Sirius Star. To wyraźny sygnał do nich: możecie się czuć bezkarni.
W latach 60., 70. i 80. większość krajów Zachodu stosowało wobec terrorystów politycznych  tę zasadę i jeśli dochodziło do negocjacji z terrorystami, to tylko po to, by dać komandosom więcej czasu na przygotowanie akcji.

Tak było m.in. podczas głośnego ataku palestyńskich terrorystów z organizacji Czarny Wrzesień, którzy wtargnęli do wioski olimpijskiej w Monachium w czasie igrzysk w 1972 roku, zabijając dwóch izraelskich sportowców i biorąc dziewięciu jako zakładników, w 1977 r.  kiedy również palestyńscy terroryści uprowadzili samolot Lufthansy i zmusili go do lądowania w Mogadiszu, domagając się zwolnienia z więzień szefów Frakcja Czerwonej Armii. Jeśli nawet udawało im się wyjść cało, jak to się zdarzyło w przypadku porywaczy statku Achille Lauro w 1985 r., najczęściej w końcu lądowali na długie lata w więzieniu.

Tymczasem teraz, kiedy somalijscy piraci porwali największy tankowiec w historii, zamiast wysłać przeciwko nim jednostki specjalne, uznano, że okup trzeba wypłacić, bo inaczej piraci zamordują zakładników i wyleją do oceanu tony ropy naftowej, co z kolei mogłoby spowodować katastrofę ekologiczną. Zapłata okupu to jednak najlepsza zachęta dla piratów, by nadal napadali na statki i wymuszali coraz wyższy okup. Który pirat cofnie się przed porwaniem statku, jeśli w zamian za to bez większego ryzyka otrzyma wiele milionów dolarów?

Choć między terrorystami i piratami są pewne różnice, to łączy ich jedno – podobne metody działania. I odpowiedź krajów Zachodu, które coraz dotkliwiej dotyka ich działalność, powinna być podobna jak w tamtych latach wobec terrorystów. Piraci - jak wszyscy terroryści – rozumieją bowiem tylko język siły. Przestaną atakować, gdy będą wiedzieli, że nic nie dostaną, a mogą stracić życie.

Inaczej akty tego finansowego terroru będą się nasilać (co wyraźnie widać w ostatnich miesiącach).