Obama w Kanadzie: nie będzie protekcjonizmu

Obama w Kanadzie: nie będzie protekcjonizmu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent USA Barack Obama zapewnił w czwartek premiera Kanady Stephena Harpera, że nie będzie prowadził protekcjonistycznej polityki handlowej. Podczas rozmów uzgodniono też, że oba kraje będą współpracować w doskonaleniu technologii wytwarzania czystej energii.

Obama, który przybył do Kanady z pierwszą wizytą zagraniczną po objęciu urzędu prezydenta, przyznał na konferencji prasowej, że Północnoamerykańskie Porozumienie o Wolnym Handlu (NAFTA) niedostatecznie chroni miejsca pracy w USA a także środowisko naturalne. Dlatego będzie dążył do wprowadzenia do jego treści niezbędnych zmian.

Jednak - jak powiedział - "obecnie musimy starannie unikać jakichkolwiek sygnałów protekcjonizmu". "Musimy wykazać przywództwo w przekonaniu, że handel jest w ostatecznym rozrachunku korzystny dla wszystkich krajów" - dodał.

Kanada, która jest największym partnerem handlowym USA, jest przeciwna jakimkolwiek zmianom w treści porozumienia NAFTA. Niepokoi się też klauzulą "Kupuj (towary) amerykańskie" (Buy American) dołączoną do uchwalonej przez Kongres USA ustawy o pomocy dla gospodarki amerykańskiej w wysokości 787 mld dol.

Obama zapewnił kanadyjskich gospodarzy, że klauzula będzie realizowana w sposób, który nie naruszy postanowień NAFTA i zasad Organizacji Handlu światowego (WTO).

Amerykański prezydent powiedział też, że nie wywierał presji na Harpera aby jego rząd przemyślał zamiar wycofania 2500 żołnierzy z ogarniętego walkami południa Afganistanu. Harper zapowiedział wycofanie wojsk kanadyjskich, po stracie ponad 100 żołnierzy w tym rejonie od roku 2001.

Obama prowadzi politykę dokładnie odwrotną - wysyła dodatkowych 17 tys. żołnierzy do rejonu walk.

Harper mówiąc o bezpieczeństwie wspólnej granicy między USA i Kanadą podkreślił, że wszelkie zagrożenie bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych jest również zagrożeniem bezpieczeństwa Kanady. Problem polega jednak na tym - powiedział - aby zwiększając bezpieczeństwo granicy nie hamować wymiany handlowej i kontaktów międzyludzkich.

Obama, ku zaskoczeniu gospodarzy, odwiedził niespodziewanie halę targową w śródmieściu Ottawy, gdzie nabył drobne upominki dla swoich córek.

ND, PAP