Clinton: amerykańska pomoc nie trafi do Hamasu

Clinton: amerykańska pomoc nie trafi do Hamasu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton oświadczyła na konferencji donatorów dla Strefy Gazy w Szarm el-Szejk, że amerykańska pomoc finansowa nie trafi w ręce Hamasu i jest częścią szerszego dążenia do osiągnięcia porozumienia arabsko-izraelskiego.

Clinton dodała, że jeśli Hamas chce wyjść z izolacji, musi uznać państwo Izrael, wyrzec się przemocy i podpisać się pod poprzednimi porozumieniami palestyńsko-izraelskimi.

Według niej 900 mln dol., które USA chcą przekazać na pomoc dla  Palestyńczyków (jedna trzecia będzie przeznaczona na odbudowę Gazy), jest wyrazem przywiązania Ameryki do idei pokoju między krajami arabskimi a Izraelem. "Nasza odpowiedź na kryzys w Gazie nie może być oddzielona od szerszych wysiłków na rzecz osiągnięcia stałego pokoju" - przekonywała.

"Pracujemy z władzami Autonomii Palestyńskiej nad wprowadzeniem zabezpieczeń, które zapewnią, że nasze fundusze będą wykorzystane gdzie chcemy i przez kogo chcemy oraz że nie trafią w nieodpowiednie ręce" - oświadczyła Clinton.

W poniedziałek Clinton odwiedzi jeszcze Izrael i Zachodni Brzeg, gdzie będzie przekonywała do rozwiązania zakładającego powstanie dwóch państw - Izraela i  Palestyny.

Na konferencji w Szarm el-Szejk prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas poprosił donatorów o przekazywanie pieniędzy dla Gazy za pośrednictwem jego rządu i przyjęcie planu odbudowy zaproponowanego przez palestyńskiego premiera Salama Fajeda.

Kraje arabskie, w tym Arabia Saudyjska, Kuwejt i Katar, zamierzają przeznaczyć na pomoc dla Gazy 1,6 miliarda dolarów, jednak chcą pominąć zarówno Hamas, jak i rząd Abbasa. Zamierzają ustanowić w Gazie wspólne biuro i prowadzić odbudowę na własną rękę.

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy oświadczył, że "odpowiedzialni Palestyńczycy" powinni zabiegać o pokój z Izraelem. "Należy przyznać, że nie ma innej drogi do utworzenia państwa palestyńskiego niż zaangażowanie się w poszukiwanie rozwiązania politycznego i dialog z  Izraelem" - powiedział Sarkozy.

Komisja Europejska obiecała w ubiegłym tygodniu przeznaczyć na pomoc dla  Palestyńczyków 436 mln euro, z czego połowa powinna trafić do Gazy.

ONZ i organizacje humanitarne podkreślają, że odbudowa Gazy będzie trudnym zadaniem, dopóki zamknięte będą przejścia graniczne ze strefą. "Taka sytuacja na przejściach granicznych jest niedopuszczalna. Pracownicy organizacji humanitarnych nie mają tam dostępu. Niezbędne dostawy nie mogą dotrzeć" - powiedział sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.

Poniedziałkowa konferencja ma skłonić 80 krajów i organizacji międzynarodowych do ofiarowania co najmniej 2,8 miliarda dolarów na pomoc dla  Palestyńczyków, w tym 1,33 miliarda na odbudowę zniszczeń w Strefie Gazy, powstałych podczas styczniowej ofensywy izraelskiej. W konferencji nie uczestniczą ani przedstawiciele Hamasu, radykalnej organizacji sprawującej władzę w Strefie Gazy, ani Izraela.

ND, PAP