Niemcy: ustawa o fundacji poświęconej wysiedleniom bez zmian

Niemcy: ustawa o fundacji poświęconej wysiedleniom bez zmian

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rząd Niemiec nie zamierza nowelizować ustawy powołującej fundację "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie", pomimo że Związek Wypędzonych (BdV) zrezygnował z delegowania jednego przedstawiciela do jej władz - poinformował rzecznik rządu Thomas Steg.

W związku z decyzją o tymczasowym wycofaniu kandydatury Eriki Steinbach oraz  nieobsadzeniu jednego z trzech przysługujących BdV miejsc w radzie przyszłej fundacji, będzie ona liczyć 12 zamiast 13 członków.

Według Stega ograniczony skład rady nie wpłynie na jej zdolność do działania i podejmowania decyzji.

"Przypuszczalnie kiedyś rada będzie mieć 13 członków. Nie chcemy na tym etapie wprowadzać żadnych zmian" - oświadczył rzecznik na konferencji prasowej.

Erika Steinbach nie wyklucza, że w przyszłości zasiądzie we władzach centrum dokumentacji i informacji o wysiedleniach. W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla portalu internetowego tygodnika "Der Spiegel" nazwała rozwiązanie, na które zdecydował się BdV, "cudownym mieczem Damoklesa".

Steg powiedział też, że rząd Angeli Merkel oczekuje "pozytywnego rozwoju" stosunków polsko-niemieckich po zakończeniu sporu wokół kandydatury Steinbach do  władz fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie".

"Rząd federalny odczuwa ulgę z powodu decyzji BdV i Eriki Steinbach, będącej gestem, który przyczynia się do pojednania i zasługuje na szacunek" - powiedział rzecznik.

Dodał, że w trakcie "intensywnej dyskusji", jaka miała miejsce w minionych tygodniach, padły wypowiedzi i porównania, które były "przesadzone i  niestosowne".

Steg nie odniósł się konkretnie do żadnej wypowiedzi. Jednak już w piątek pierwszy rzecznik niemieckiego rządu Ulrich Wilhelm uznał, że niestosowne były wypowiedzi pełnomocnika premiera RP do spraw dialogu międzynarodowego Władysława Bartoszewskiego. Ocenił, iż uwagi Bartoszewskiego "nie przynoszą korzyści stosunkom niemiecko-polskim".

Z kolei przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert opublikował na łamach sobotniej "Sueddeutsche Zeitung" list otwarty, w którym zwrócił się do  Bartoszewskiego o umiarkowanie, oskarżając jednocześnie polskie środki masowego przekazu, że tworzą fałszywy obraz Steinbach poprzez "czasami mylące lub  grubiańsko demonizujące doniesienia".

W czwartkowym programie "Fakty po faktach" telewizji TVN24 Bartoszewski oświadczył, iż Steinbach tak się "nadaje do pertraktacji z Polską, jak zdecydowany antysemita do pertraktacji z Jerozolimą".

Określając Steinbach jako "anty-Polkę", dodał: "Jej to wolno, tylko niech ma  odwagę cywilną powiedzieć: +nie lubię Polaków, nie ufam Polakom i nie będę Polakom szła na rękę+".

Krytyczne słowa Bartoszewskiego pod adresem Steinbach spotkały się z  poparciem czołowych polityków w Polsce.

ND, PAP