"Obowiązująca w Unii Europejskiej swoboda wyboru miejsca zamieszkania i osiedlania się jest krokiem w kierunku urzeczywistnienia prawa do ojczyzny również dla niemieckich wypędzonych - we wspólnej Europie, w której narody i grupy narodowościowe mogą żyć razem zgodnie oraz bez dyskryminacji wynikającej również z przeszłości" - czytamy w odezwie, zatytułowanej "Na rzecz silnego głosu w Europie".
"Wypędzenia każdego rodzaju muszą zostać potępione na płaszczyźnie międzynarodowej, a naruszone prawa muszą zostać uznane" - podkreślili chadecy.
Opowiedzieli się również za "wzmocnieniem języka niemieckiego w UE; w minionych latach politycy w Niemczech coraz częściej zarzucają instytucjom unijnym, że mowa ojczysta dla największej liczby mieszkańców UE, jest prawie całkowicie wypierana przez języki francuski i angielski.
CDU i CSU opowiadają się także, by przed kolejną rundą rozszerzenia w Unii nastąpiła "faza konsolidacji", w trakcie której wzmocnić należy tożsamość oraz instytucje UE.
Obie partie zdecydowanie sprzeciwiają się przyjęciu do UE Turcji, która - zdaniem chadeków - nie spełnia kryteriów członkostwa, takich jak wolność słowa, równouprawnienie kobiet i mężczyzn, ochrona mniejszości i wolność wyznania. "Uważamy, że właściwym rozwiązaniem jest uprzywilejowane partnerstwo Unii z Turcją zamiast członkostwa tego kraju" - oceniono w odezwie.
Z kolei dla europejskich sąsiadów UE, którzy nie mogą bądź jeszcze nie mogą stać się członkami Wspólnoty, potrzebne są inne formy współpracy, takie jak Partnerstwo Wschodnie.
"Jednak Unia Europejska nie może nie mieć granic. Najważniejszym celem, jest uczynienie z Europy prosperującego kontynentu (...) Dlatego UE musi się skoncentrować w nadchodzących latach na istotnych sprawach" - oceniła kanclerz Niemiec i szefowa CDU Angela Merkel, przedstawiając w poniedziałek odezwę.
Niemieckie partie chadeckie podkreśliły też m.in. znaczenie utrzymania stabilności wspólnej waluty euro oraz ochrony niezależności Europejskiego Banku Centralnego.
Przy okazji prezentacji odezwy wyborczej CDU i CSU kanclerz Merkel powtórzyła też, że to kandydat chadeków powinien objąć stanowisko niemieckiego komisarza w nowej Komisji Europejskiej, w miejsce socjaldemokraty Guentera Verheugena.
Niektórzy politycy CDU sugerują, że funkcja ta przypadnie obecnemu posłowi Friedrichowi Merzowi, który jest partyjnym ekspertów od gospodarki i finansów.
Z kolei współtworząca wielką koalicję SPD oficjalnie forsuje kandydaturę eurodeputowanego Martina Schulza na nowego komisarza UE.
Najpewniej Merkel poczeka z decyzją w tej sprawie do wyborów parlamentarnych zaplanowanych na 27 września.
ND, PAP