Obama broni reformy zdrowia

Obama broni reformy zdrowia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biały Dom przystąpił do PR-owskiej kontrofensywy na rzecz przeforsowania reformy systemu ochrony zdrowia w USA, przeciw której narasta opozycja zmobilizowana przez lobby zwolenników status quo.
Prezydent Barack Obama wystąpił we wtorek na wiecu poświęconym reformie w Portsmouth w stanie New Hampshire. W przemówieniu agitował za rozszerzeniem zasięgu ubezpieczeń medycznych - 46 mln Amerykanów nie jest ubezpieczonych - i obniżeniem kosztów leczenia.

Odpowiadając na pytania zapewniał, że proponowany przez rząd nowy system zagwarantuje, iż Amerykanie zadowoleni ze swych dotychczasowych planów ubezpieczeniowych będą mogli je zachować.

Podkreślał, że reforma zapewni, iż firmy ubezpieczeniowe nie będą mogły odmawiać ubezpieczeń osobom cierpiącym już na różne schorzenia, i zagwarantują, że ludzie nie będą tracić posiadanych ubezpieczeń w razie choroby - jak to się zdarza w USA obecnie.

W piątek i sobotę Obama ma jeszcze wystąpić na dwóch podobnych wiecach, w stanach Montana i Kolorado.

W ostatnich tygodniach debata nad reformą nabrała wysokiej temperatury. Na spotkaniach demokratycznych kongresmenów i senatorów w wyborcami, na których ustawodawcy bronili rządowego planu, doszło do licznych kłótni, awantur, a nawet rękoczynów.

Liczni przeciwnicy reformy przybyli na wiece ze szturmówkami oskarżającymi administrację Obamy, że reforma jest próbą narzucenia Ameryce "socjalizmu". Oponenci zarzucili rządowi tłumienie głosów protestu tych, zdaniem których reforma doprowadzi do nadmiernego zadłużenia kraju i do "racjonowania" usług medycznych.

Na niektórych wiecach pojawiły się transparenty oskarżające administrację o "faszyzm" i portrety Obamy z domalowanym wąsikiem Hitlera.

Opozycja znajduje wsparcie w popularnej konserwatywnej telewizji Fox News, której komentatorzy przedstawiają reformę ochrony zdrowia - sztandarowy projekt Obamy - jako wyraz jego dążenia do zaprowadzenia w USA "europejskiej socjaldemokracji", sprzecznej z istotą amerykańskości.

Prawicy wtórują liczne ogłoszenia telewizyjne przeciw reformie opłacone przez towarzystwa ubezpieczeniowe, lekarzy i szpitale, czyli główne grupy nacisku obawiające się, że środowiska te stracą finansowo na zmianie.

W ostatnich dniach Biały Dom otworzył nowy portal internetowy, na którym ostro polemizuje z zarzutami opozycji na temat reformy.

Na portalu podkreśla się, że jej przeciwnicy wprowadzają w błąd opinię publiczną, strasząc np., że rząd zamierza wprowadzić państwowe ubezpieczenia medyczne finansowane z podatków, które zastąpią obecne ubezpieczenia prywatne.

Tymczasem projekt ustawy o reformie - uchwalony na razie tylko przez Izbę Reprezentantów Kongresu USA - przewiduje tzw. opcję publicznego ubezpieczenia tylko jako alternatywę wobec sektora prywatnego.

Według obserwatorów prawdopodobnie przepadnie ona w ostatecznej wersji ustawy wskutek zdecydowanego oporu w Senacie, gdzie występują przeciw niej nawet liczni Demokraci.

Oczekuje się, że głosowanie nad reformą odbędzie się w Kongresie na jesieni.

pap, keb