Białoruska prokuratura zbada katastrofę Su-27 w Radomiu

Białoruska prokuratura zbada katastrofę Su-27 w Radomiu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Białoruska prokuratura wojskowa wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie katastrofy samolotu Su-27, który spadł w niedzielę po południu w czasie pokazu akrobacji na Air Show w Radomiu. Śledztwo ma dotyczyć "naruszenia przepisów lotu oraz przygotowań do lotu". W wypadku zginęło dwóch białoruskich pilotów.

Oficjalna białoruska agencja BEŁTA podała, powołując się na rzecznika ministerstwa obrony, że w wypadku w Radomiu zginęło dwóch lotników: zastępca dowódcy zachodniego operacyjno-taktycznego dowództwa Sił Powietrznych i Wojsk Obrony Przeciwlotniczej Białorusi płk Alaksandr Marficki i zastępca dowódcy 61. myśliwskiej bazy lotniczej płk Alaksandr Żuraulewicz. Według białoruskiej agencji ze wstępnych ustaleń wynika, że bezpośrednią przyczyną katastrofy Su-27 mogło być zderzenie samolotu z ptakiem. Agencja poinformowała, że białoruskie ministerstwo obrony utworzyło komisję do zbadania okoliczności wypadku.

Rzecznik ministerstwa obrony Wiaczesłau Remenczika wyjaśnił, że gdy samolot zaczął gwałtownie tracić wysokość, piloci nie katapultowali się, by za cenę własnego życia odprowadzić maszynę poza tereny zamieszkane i w ten sposób uniknąć większej liczby ofiar.

Przyczyny wypadku od niedzielnego popołudnia bada również specjalnie powołana komisja, złożona z polskich i białoruskich ekspertów. W związku z tragedią prezydent Radomia wprowadził w mieście dwudniową żałobę.

PAP, arb