Sikorski i Steinmeier o "europejskiej katastrofie"

Sikorski i Steinmeier o "europejskiej katastrofie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radosław Sikowrski (fot. www.msz.gov.pl) 
Polska i Niemcy dokonały znacznego postępu na drodze ku pojednaniu i wspólnej przyszłości. Tam, gdzie przed 70 laty otwarta została rana, Europa zrasta się dziś wyraźnie - napisali we wspólnym artykule szefowie dyplomacji Polski i Niemiec Radosław Sikorski i Frank-Walter Steinmeier. Ich artykuł ma się ukazać we wtorek, w 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej, w niemieckim dzienniku "Sueddeutsche Zeitung".
Redakcja opublikowała już zapowiedź tekstu w poniedziałek wieczorem na swych stronach internetowych. Ministrowie przypominają, że niemiecka agresja na Polskę rankiem 1 września 1939 r. rozpoczęła "trwającą pięć lat zbrodniczą wojnę, europejską katastrofę".

"Patrzymy wstecz i uświadamiamy sobie co jest cenne"

- Były to lata okrucieństwa, w których narodowosocjalistyczne Niemcy zgotowały śmierć i zniszczenia całej Europie. Za tę wojnę zapłacono największą ofiarą ludzi i zniszczeń, jaką Europejczykom przyszło kiedykolwiek zapłacić. Dlatego data ta wpisała się na trwałe w pamięć europejską - napisali Steinmeier i Sikorski. Dodają, że spojrzenie wstecz na 1 września 1939 r. napawa "głębokim przerażeniem", a jednocześnie "uświadamia nam dobitniej, jak cenny jest ład pokojowy, który zbudowaliśmy w Europie w ciągu 60 lat po zakończeniu wojny".

Zdaniem szefów dyplomacji, nazistowskim agresorom, którzy "w swoim zaślepieniu chcieli otworzyć nową epokę w historii Europy", wydawało się, że ją zniszczyli - w rzeczywistości jednak obudzili w Europejczykach wolę i odwagę do odnowienia europejskiej cywilizacji. - Okrucieństwa wojny spowodowały, że nasze narody podjęły trud poszukiwania możliwości zjednoczenia Europy, a tym samym utrwalenia pokoju - zauważyli Steinmeier i Sikorski.

Po ciężkich doświadczeniach, te dwa narody znalazły nową drogę

- Dla Niemiec i Polski z 1 września 1939 r. i jego skutków wyrosło szczególnie ważkie historyczne zadanie. Połączone straszną pamięcią oba narody musiały znaleźć nową drogę, ku pojednaniu i wspólnej przyszłości. Dokonaliśmy znacznego postępu na tej drodze - ocenili.

Było to możliwe, bo Niemcy przyjęli historyczną odpowiedzialność. - Również Polska otworzyła drogę ku wspólnej przyszłości, wznosząc się ponad straszliwe doświadczenia wojny. Polska gotowość do pojednania była odpowiedzią na niemieckie uznanie winy i odpowiedzialności - napisali ministrowie.

- Dziś wspólnie chylimy czoło przed ofiarami. Okazujemy szacunek i uznanie wszystkim tym, którzy otwarli nam drogę do nowego współżycia - dodali. Zaznaczając, że nie można przechodzić do porządku dziennego nad ranami wojny, ministrowie wskazują na wolę współpracy obu państw. Przypominają m.in. o geście pojednania ze strony polskich biskupów z 1965 r., który powtórzono na nowo w 70. rocznicę wybuchu wojny, gdy wspólnie z biskupami niemieckimi wskazano "na perspektywę obchodzenia się z trudną przeszłością oraz możliwości współpracy".

- Niezapomniana jest odwaga narodu polskiego na drodze do ogólnoeuropejskiej wolności. Bez Solidarności pokojowa rewolucja w NRD nie byłaby możliwa. Dziś Polska jest wolna, a Niemcy są zjednoczone. Wspólna przyszłość już się rozpoczęła - oceniają Steinmeier i Sikorski. 

Nadzieja w młodzieży

Wskazują na intensywną wymianę młodzieży z obu państw, która objęła blisko dwa miliony młodych Polaków i Niemców, 600 polsko-niemieckich partnerstw miast, niezliczone partnerstwa pomiędzy szkołami. - Co roku zawieranych jest ponad 7000 polsko-niemieckich małżeństw. Liczby te mówią same za siebie, podobnie jak intensywne stosunki handlowe i gospodarcze oraz bardzo dobra współpraca w wielu innych dziedzinach, w tym współdziałanie formacji wojskowych obu krajów w ramach Korpusu Północ-Wschód - podkreślają szefowie dyplomacji.

- Nie ma wątpliwości: tam, gdzie przed 70 laty otwarta została rana, Europa zrasta się dziś wyraźnie - zaznaczają. I przypominają o otwartych granicach, słabnących stereotypach i obawach.

- Powoli i konsekwentnie tworzona jest podstawa dla wspólnej przyszłości. Mimo bolesnej przeszłości oba narody podjęły trud porozumienia, pojednania i budowy przyjaznych relacji. Naszym zadaniem na co dzień jest utrzymywanie i wzmacnianie tej przyjaźni. Towarzyszy temu także troska o pamięć o bolesnej przeszłości - uważają Sikorski i Steinmeier. W ich ocenie dzieje polsko-niemieckie mogą być wzorem dla innych narodów i państw, które dzielą historyczne doświadczenia i pamięć.

Członkowie NATO i partnerzy polityczni

- Polskę i Niemcy, członków Unii Europejskiej i sojuszników w NATO łączą wspólne interesy i cele, zbliżają wspólne zagrożenia i wyzwania. W partnerskiej i sojuszniczej współpracy nie zapominamy o tym, co zdarzyło się 1 września 1939 r. - także dlatego, aby nigdy więcej to się nie powtórzyło - podsumowują ministrowie w swoim artykule.

pap, dar