Rosjanie "ujawniają", jak Polska "dogadała się z Niemcami"

Rosjanie "ujawniają", jak Polska "dogadała się z Niemcami"

Dodano:   /  Zmieniono: 
photos.com
O godzinie 10 czasu polskiego, dokładnie w tym samym momencie, w którym premier Władimir Putin rozmawiał z polskim premierem Donaldem Tuskiem o symbolicznych krokach w sprawie pojednania Polski i Rosji, gen. Lew Sockow z rosyjskiego wywiadu prezentował kulisy książki "Sekrety polskiej polityki zagranicznej. 1935-45" na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej.
- W latach 30. Polska dogadała się z Niemcami, żeby izolować ZSRR. Mieliśmy w Warszawie siatkę agentów, którzy przekazywali nam tajne informacje – powtórzył Sockow podczas prezentacji najbardziej kontrowersyjnych treści zawartych w publikacji. Sockow to współautor filmu "Czy Stalin mógł powstrzymać Hitlera?".

"Pakt Ribbentrop-Mołotow był koniecznością"

Od kilku dni w polskich mediach pojawiają się kolejne doniesienia dotyczące okoliczności powstania książki, jak i jej prezentacji. Początkowo zapowiedziano ją na 31 sierpnia, w przeddzień uroczystości z okazji 70. rocznicy rozpoczęcia II Wojny Światowej.  Autorzy książki, czyli służby wywiadu rosyjskiego postawili w swojej publikacji bardzo mocne hipotezy, które traktują jak sprawdzone teorie. Autorzy zarzucają przedwojennej Polsce „aktywną współpracę" i sojusz z hitlerowskimi Niemcami. Według nich słynny już układ  Ribbentrop-Mołotow był jedynie konsekwencją współpracy Polski z III Rzeszą, ponieważ Stalin był izolowany w polityce międzynarodowej. Argumentują, że są w posiadaniu dokumentów, które zebrali wówczas w Polsce agenci rosyjskiego wywiadu.  - To są szyfrowane depesze polskich ambasadorów ze wschodniej i zachodniej Europy, Dalekiego Wschodu, USA oraz specjalne raporty od naszych źródeł w Warszawie - zdradził szczegóły dokumentów Sackow.

Takiej historii chcą uczyć w szkołach

- Spotykamy się dziś, bo 70 lat temu zaczęła się najstraszniejsza wojna XX wieku. Poza tym dziś jest dzień wiedzy, a te dokumenty adresowane są do uczonych, dziennikarzy, ale też dla tych chłopców i dziewcząt, które dziś idą do pierwszej klasy – powiedział Sackow podczas prezentacji.


pap, TVN24, dar/bcz