Zamach we Włoszech, dwie osoby ranne

Zamach we Włoszech, dwie osoby ranne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Libijczyk rzucił rano bombę na koszary karabinierów w Mediolanie, raniąc w wybuchu samego siebie i jednego policjanta - poinformowała włoska policja.

Zamachowiec jest "w stanie ciężkim" - podała telewizja informacyjna Sky TG-24. Według policji, stracił jedną rękę, prawdopodobnie tę, którą rzucił bombę.

Policjant, który pełnił służbę w budce wartowniczej przy wejściu do koszar, został najprawdopodobniej raniony odłamkami szkła. Jego obrażenia są lekkie.

Policja podała, że Libijczyk urodził się w 1974 roku. Na razie nie wiadomo, jakie były motywy zamachu. Według Sky TG-24, ładunek wybuchowy był "prosty i o dość niewielkiej sile".

Do zamachu doszło w koszarach Santa Barbara w pobliżu mediolańskiego stadionu San Siro. Budynek koszar został lekko uszkodzony - podała włoska agencja ANSA.

pap, keb