Bułgarii nie stać na to, by pomóc USA w Afganistanie

Bułgarii nie stać na to, by pomóc USA w Afganistanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. NATO 
Bułgaria nie przewiduje zwiększenia liczebności swojego kontyngentu w Afganistanie z braku środków finansowych - stwierdził minister obrony kraju Nikołaj Mładenow. - Plan dowódcy sił ISAF generała Stanleya McChrystala zyskał poparcie NATO, lecz powinniśmy zdać sobie również sprawę z ograniczeń finansowych, do których zmuszona jest nie tylko Bułgaria lecz także inne kraje, należące do sojuszu. Dziś w Afganistanie stacjonuje 471 Bułgarów.

Jak zaznaczył, Bułgaria rozpatruje kilka alternatyw, lecz żadna z nich nie zakłada znacznego zwiększenia liczebności kontyngentu. Jedną z nich jest połączenie oddziałów bułgarskich, działających obecnie w prowincji Kandahar i na lotnisku w Kabulu. Rozmieszczenie całej misji w jednym regionie będzie kosztować mniej, uważa minister. - Szukamy możliwie najbardziej oszczędnego i efektywnego a jednocześnie najbardziej pożytecznego dla koalicji sposobu utrzymania naszego kontyngentu - mówił Mładenow. Inną alternatywą według ministra jest zwiększenie kontyngentu w Afganistanie kosztem 107-osobowego bułgarskiego kontyngentu w Bośni i Hercegowinie. Według ministra, Afganistan pochłania największą część budżetu resortu obrony na misje zagraniczne, wynoszącego 45 mln euro.

Szpital zostanie w Sofii

Pod znakiem zapytania stoi też wysłanie do Afganistanu wojskowego szpitala zgodnie ze zobowiązaniami, podjętymi przez poprzedni rząd bułgarski. Według Mładenowa, byłoby to zbyt kosztowne dla budżetu resortu w jego obecnym stanie.

PAP, arb