"Polska próbuje zablokować uzgodnienia potęg UE"

"Polska próbuje zablokować uzgodnienia potęg UE"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Państwa byłego bloku sowieckiego opierają się nominacji belgijskiego premiera Hermana Van Rompuy na prezydenta Unii Europejskiej - pisze dziennik "Irish Times", komentując postulat Polski, by kandydaci na stanowiska prezydenta oraz szefa dyplomacji UE zaprezentowali swoje wizje pełnienia tych stanowisk.
"Przywódcy UE znajdują się w impasie, jeśli chodzi o nominację pierwszego pełnoetatowego przewodniczącego Rady Europejskiej, bo państwa byłego bloku sowieckiego opierają się +koronacji+ belgijskiego premiera Hermana Van Rompuy" - pisze dziennik.

Gazeta podkreśla, że Van Rompuy wyłonił się jako czołowy kompromisowy kandydat na stanowisko prezydenta UE w ubiegłym tygodniu, socjaliści odrzucają bowiem kandydaturę byłego premiera Wielkiej Brytanii Tony'ego Blaira, a kandydaturze premiera Luksemburga Jean-Claude'a Junckera sprzeciwiają się Brytyjczycy.

"Polska chce, by kandydaci na stanowisko prezydenta i nowe stanowisko szefa unijnej dyplomacji przechodzili rozmowę kwalifikacyjną w obecności przywódców UE. Ponieważ opinie Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii mają zasadnicze znaczenie dla tych nominacji, postulat ten jest postrzegany jako próba zablokowania przez Polskę uzgodnienia obsady stanowisk przez najpotężniejsze państwa UE" - czytamy.

W rozesłanym do partnerów w UE dokumencie Polska zaapelowała o otwartą procedurę wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej i nowego szefa dyplomacji UE. Warszawa domaga się, by "procedura wyboru była jak najbardziej demokratyczna i transparentna", i proponuje, by na szczycie UE poświęconym obsadzie stanowisk kandydaci "zaprezentowali własną wizję, jak zamierzają realizować wyzwania".

Jak tłumaczą źródła dyplomatyczne, ma to zapobiec sytuacji, w której szczyt 27 państw unijnych miałby jedynie potwierdzić wcześniejsze uzgodnienia między największymi krajami, a zwłaszcza między Paryżem i Berlinem. Zarówno prezydent Francji Nicolas Sarkozy, jak i kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedzieli bowiem, że uzgodnią wspólnych kandydatów. Przywódcy obu tych krajów tradycyjnie organizują bilateralne spotkania, poprzedzające szczyty UE.