Sąd federalny w amerykańskiej Południowej Karolinie wydał w tym tygodniu orzeczenie zakazujące wydawania na terenie tego stanu gotowych tablic rejestracyjnych z wizerunkiem krzyża i napisem „Wierzę”. Sędzia Judge Cameron Currie powiedział, że chrześcijańskie tablice rejestracyjne są niekonstytucyjne, ponieważ pogwałcają pierwszą poprawkę do konstytucji.
Takie zarządzenie dało początek burzliwej debacie na temat tego, gdzie zaciera się granica pomiędzy prawem a wolnością obywateli. Wielebny Barry Lynn, zarządzający organizacją Americans United for Separation of Church and State, walczącą o rozgraniczenie religii i świeckości, powiedział: - Rząd nie może faworyzować jednej wiary kosztem innych. Przeciwnicy sądowego orzeczenia protestują twierdząc, że pomimo iż rozgraniczenie świeckości i duchowości ma sens, to zabranianie wyrażania swoich poglądów jest ograniczaniem wolności słowa.
Orzeczenie federalnego sądu w Południowej Karolinie zabrania wprawdzie wydawania chrześcijańskich tablic rejestracyjnych, ale nie zabrania ich personalizowania. W związku z tym grupa tamtejszych chrześcijan rejestruje swoje auta kupując droższe, personalizowane tablice, na których, zgodnie z prawem do wolności słowa, będzie hasło „Wierzę". Stan Południowej Karoliny jest zdominowany przez protestancki odłam chrześcijaństwa, a procent ludzi niewierzących jest tam poniżej średniej krajowej.
The Week, KK
Orzeczenie federalnego sądu w Południowej Karolinie zabrania wprawdzie wydawania chrześcijańskich tablic rejestracyjnych, ale nie zabrania ich personalizowania. W związku z tym grupa tamtejszych chrześcijan rejestruje swoje auta kupując droższe, personalizowane tablice, na których, zgodnie z prawem do wolności słowa, będzie hasło „Wierzę". Stan Południowej Karoliny jest zdominowany przez protestancki odłam chrześcijaństwa, a procent ludzi niewierzących jest tam poniżej średniej krajowej.
The Week, KK