Gdy Obama w styczniu wprowadzał się do Białego Domu, poparcie dla niego deklarowało blisko 70 proc. Tylko trzech prezydentów od czasu II wojny światowej odnotowało szybszy niż on spadek popularności: Republikanie Gerald Ford i Ronald Reagan oraz Demokrata Bill Clinton.
Gospodarka szkodzi Obamie
Komentując wyniki sondażu instytut Gallupa ocenił, że Obamie szkodzi przeciągająca się debata na temat reformy systemu opieki zdrowotnej oraz dekoniunktura w gospodarce. "Amerykanów niepokoi również to, że administracja Obamy przy rozwiązywaniu problemów kraju zanadto polega na wydatkach rządowych" - piszą w raporcie analitycy Gallupa.
Liczą się symbole
Zastępca dyrektora Ośrodka Badań Opinii Publicznej przy Uniwersytecie Quinnipiac Peter Brown podkreślił, że różnica między najnowszym sondażem a badaniem październikowym, gdy poparcie dla Obamy wynosiło równo 50 proc., nie jest statystycznie istotna. - Niemniej w polityce liczą się symbole - zauważył.
PAP, arb