Afera piłkarska w Rosji. "Reprezentanci wolą pić niż grać"

Afera piłkarska w Rosji. "Reprezentanci wolą pić niż grać"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. photos.com
Rosyjska federacja piłkarska rozpoczęła śledztwo, które ma ustalić, czy piłkarze reprezentacji Rosji przed barażowym meczem ze Słowenią urządzili suto zakrapianią imprezę - o czym przekonują świadkowie całego zajścia. Ostatecznie Rosja przegrała dwumecz ze Słowenią i nie zakwalifikowała się do Mistrzostw Świata. Rosyjscy reprezentanci przekonują jednak, że są niewinni.
O całej sprawie poinformował program pierwszy rosyjskiej telewizji, w którym wypowiadali się pracownicy hotelu, w którym mieszkali rosyjscy piłkarze. Ich zdaniem w przeddzień meczu piłkarze pili alkohol i palili fajkę wodną. Sprawa bardzo szybko nabrała wymiaru politycznego - wyjaśnień od federacji piłkarskiej zażądała Duma, niższa izba rosyjskiego parlamentu.

Piłkarze odrzucają oskarżenia. Bracia Wasilij i Aleksiej Bierezuccy, którzy mieli uczestniczyć w libacji zapowiedzieli, że skierują sprawę do sądu i będą się domagać przeprosin od pracowników hotelu. Swoich piłkarzy broni również holenderski trener Guus Hiddink. - Kanał 1 to poważana stacja telewizyjna i jestem pewien, że nie powtarzałaby niesprawdzonych informacji. Ale trzeba mieć dowód, a tego nie widziałem - podkreślił szkoleniowiec. - Zeznania pracowników, że impreza trwała do piątej rano są bardzo poważne. Gdyby to się potwierdziło, piłkarze powinni od razu zostać wyrzuceni - dodał.

Eurosport, arb