Rumuni wybrali prezydenta, ale stracili premiera

Rumuni wybrali prezydenta, ale stracili premiera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Liviu Negoita, desygnowany na początku listopada przez prezydenta Traiana Basescu na premiera Rumunii, poinformował o swej rezygnacji, by umożliwić utworzenie większościowego rządu po reelekcji dotychczasowego szefa państwa. Basescu, który 6 grudnia minimalnie wygrał drugą turę wyborów prezydenckich, ma rozpocząć polityczne konsultacje z opozycją. Negoita usiłował bezskutecznie utworzyć mniejszościowy gabinet, aby zastąpić odchodzącego centrystę Emila Boca, któremu parlament w październiku nie udzielił wotum zaufania.

Niestabilna sytuacja polityczna powstała w Rumunii po rozpadzie 1 października koalicji rządowej Partii Demokratyczno-Liberalnej (PD-L) Basescu i partii socjaldemokratycznej (PSD). Desygnowani przez prezydenta Basescu kolejni premierzy nie znajdowali poparcia w parlamencie.

Kryzys stał się powodem wstrzymania przekazania Rumunii w październiku przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy kolejnej raty, w wysokości 1,5 mld euro, pożyczki na podtrzymanie pogrążonego w kryzysie gospodarczym kraju. Nowy rumuński rząd musi przekonać MFW, że jest w stanie zaproponować oszczędnościowy budżet, aby zmierzyć się z kryzysem. Według analityków prezydent Basescu może do końca tygodnia wyznaczyć nowego premiera.

PAP, arb