Gordon Brown uratuje Auschwitz

Gordon Brown uratuje Auschwitz

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kierownictwo obozu Auschwitz-Birkenau zwróciło się do brytyjskiego rządu z prośbą o pomoc w renowacji znajdującego się tam Muzeum Holokaustu. Jak podaje „Times” premier Gordon Brown obiecał wparcie finansowe rzędu 110 millionów euro.
Brown odwiedził obóz w kwietniu ubiegłego roku i już wtedy zadeklarował, że Wielka Brytania "przyłączy się do innymi krajów w zakresie wspierania funkcjonowania muzeum i zachowania pamięci o Auschwitz". W 2008 roku całkowity budżet muzeum w Oświęcimiu wynosił zaledwie 27 milionów złotych – tylko 5 procent tej sumy stanowiła pomoc z zagranicy. Resztę środków stanowiły pieniądze z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz dochody własne muzeum.

Światowa opinia publiczna zwróciła uwagę na muzeum na początku tego roku, kiedy to doszło do głośnej kradzieży historycznego napisu znad bramy wejściowej do obozu. Kradzież była możliwa m.in. dlatego, że obóz jest zbyt słabo zabezpieczony przed złodziejami i wandalami. - Nikt nie był w stanie wyobrazić sobie tak przerażającego aktu wandalizmu - mówi Jacek Kastelaniec, dyrektor generalny Fundacji Auschwitz-Birkenau. – Reakcja świata na kradzież pozwala sobie wyobrazić, publiczne oburzenie, jeśli jeden z baraków rozpadnie się i nie będzie można przywrócić go do pierwotnego stanu.

Obóz Auschwitz został wybudowany na bagnistym terenie pomiędzy dwiema rzekami, które nieustannie podmywają jego fundamenty. Panująca tu wilgoć sprawia, że drewniane baraki narażone są na gnicie. Konserwatorzy podkreślają, że jeśli renowacja obozu nie rozpocznie się w ciągu najbliższych dwóch lat wówczas nie da się uniknąć „nieodwracalnych w skutkach zniszczeń".

W zeszłym roku były więzień Auschwitz Władysław Bartoszewski przedstawił ideę fundacji, mówił o stworzeniu funduszu wieczystego na realizację prac konserwatorskich miejsca pamięci i muzeum Auschwitz-Birkenau zaznaczył również, że zachowanie dowodów zbrodni, jaka miała miejsce w Auschwitz, stanowi obowiązek moralny całej Europy.

„Times", dd