Kradzieże z włamaniem to w całej Polsce temat zdecydowanie tracący na popularności. Jeszcze w 2019 roku takich przypadków naliczono 20 314, by w 2024 roku odnotować ich aż o 31 proc. mniej, czyli 14 076 przypadków. Trend ten utrzymuje się i do października tego roku widzimy kolejny spadek o 12 proc.
Włamania do domów i mieszkań w Polsce. Kiedy i gdzie jest ich najwięcej?
Co ciekawe, w niektórych miesiącach do takich przestępstw dochodzi zauważalnie częściej. W latach 2019-2024 najwięcej kradzieży z włamaniem do mieszkań i domów miało miejsce w grudniu, a najmniej w sierpniu. Było to odpowiednio 16 087 i 6 722 przypadki. W grudniu włamywano się więc 2,4 raza częściej niż w sierpniu.
Dzięki policyjnym danym możliwe było też stworzenie mapy przestępstw. Najwięcej takich przypadków było w województwie mazowieckim, bo aż 478. Drugie pod tym względem było dolnośląskie z 380 przypadkami, a trzecie śląskie z 215.
Ubezpieczenie sposobem na włamanie?
Po drugiej stronie znalazły się województwa świętokrzyskie z 50 włamaniami, podlaskie z 41 przypadkami i podkarpackie z zaledwie 36 włamaniami w skali roku. W przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców najwyższy wskaźnik włamań miało województwo dolnośląskie (13,2), następnie mazowieckie (8,7) i lubuskie (8,0). Najniższy podkarpackie z 1,7.
Ekspert ds. ubezpieczeń majątkowych w rankomat.pl. Michał Ratajczak podkreślał, że najlepszym zabezpieczeniem przed włamaniami jest odpowiednie ubezpieczenie domu lub mieszkania, z dostosowanymi limitami na sprzęt RTV/AGD, elektronikę czy biżuterię. Warto jednak pamiętać o o takich kwestiach jak zamykanie okien i drzwi, by nie doszło do wyłączenia odpowiedzialności.
– Klienci zakładają, że polisa zadziała zawsze, a potem okazuje się, że brak śladów włamania, otwarte okno, niewłaściwe zabezpieczenia albo limity na wartościowe przedmioty potrafią mocno obciąć wypłatę – zaznaczał Ratajczak.
Czytaj też:
Internetowy samosąd po tragedii w Jeleniej Górze. Jest ruch prokuraturyCzytaj też:
Uczeń rzucił się na nauczycielkę. Do akcji wkroczyła policja
