Clinton: w Europie nie ma miejsca na strefy wpływów

Clinton: w Europie nie ma miejsca na strefy wpływów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hillary Clinton (fot. Forum) 
Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton zapewniła, że bezpieczeństwo europejskie jest "kamieniem węgielnym polityki zagranicznej USA", zaapelowała do Rosji o współpracę. Clinton, która przemawiała w Akademii Wojskowej w Paryżu, zapewniała o "podstawowym znaczeniu", które Waszyngton przykłada do ożywienia Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Szefowa amerykańskiej dyplomacji podkreśliła, że Europa nie powinna być podzielona, jak to miało miejsce w przeszłości, i że przestarzałe są ambicje Rosji, by utrzymać strefę wpływów w dawnych radzieckich satelitach - państwach, które są członkami NATO lub do członkostwa aspirują. - Sprzeciwiamy się wszelkim sferom wpływów w Europie, gdzie jedno państwo usiłuje kontrolować przyszłość innego - oświadczyła Clinton, przywołując sprawę Gruzji i jej dwóch republik separatystycznych: Abchazji i Osetii Południowej, które Rosja uznała za niepodległe.

Jednocześnie Clinton zapewniła, że Waszyngton nie zamierza tworzyć podziałów między sąsiadami i partnerami. - Jest tylko jedna Europa, Europa - partner USA i jedna Europa, do której należy Rosja. Zdaniem Hillary Clinton rozszerzenie NATO i Unii Europejskiej zwiększy bezpieczeństwo, stabilność i pomyślność na całym kontynencie europejskim i - tym samym - zwiększy bezpieczeństwo Rosji.

PAP, arb