"Europejskie siły postępu pokonały polski ciemnogród"

"Europejskie siły postępu pokonały polski ciemnogród"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joanna Senyszyn (fot. A. Jagielak /Wprost)
"Siły ciemności polscy europosłowie z PO, PiS i PSL ponieśli spektakularną porażkę. Zostali znokautowani przez siły postępu, którymi dowodził belgijski socjalista, europoseł Marc Tarabella" - cieszy się na swoim blogu europosłanka SLD Joanna Senyszyn. Chodzi o przyjęcie przez Parlament Europejski rezolucji na mocy której kobiety "muszą mieć kontrolę nad swoją seksualnością i prawami reprodukcyjnymi, szczególnie poprzez łatwy dostęp do antykoncepcji i aborcji oraz do bezpłatnych konsultacji w sprawie przerwania ciąży".
Senyszyn podkreśla, że "postępowe stanowisko" poparła nie tylko lewica, ale również część prawicowych europosłów. "To orzech trudny do zgryzienia dla polskiej prawicy - mentalnie zacofanej, impregnowanej na racjonalne argumenty, klerykalnej i podporządkowanej biskupim wytycznym" - ironizuje Senyszyn. Do grona "zacofanej prawicy" Senyszyn zalicza nie tylko PiS, ale również "biskupobojnych" europosłów PO i PSL.

"Z rozkładu głosów wynika, że przeciwnicy praw seksualnych i rozrodczych kobiet, rozwścieczeni klęską, głosowali przeciw całej rezolucji o równości kobiet i mężczyzn w Unii Europejskiej. Kierując się katolicką logiką, odrzucili 40 artykułów o równości ekonomicznej i społecznej, nie poparli walki z przemocą wobec kobiet, byle tylko zamanifestować niechęć do art. 38, dającego kobietom w ciąży pełnię praw obywatelskich".


"Rezolucje to ważny głos Unii Europejskiej w sprawach nurtujących obywateli całego świata. Nawet, jeśli nie przekładają się bezpośrednio na prawodawstwo krajów członkowskich, poprawę warunków życia czy przestrzeganie praw człowieka w krajach, których dotyczą, wskazują zagrożenia i pożądane kierunki przemian. Są nie kroplą, ale wręcz strumieniem, który drąży skałę" - zakończyła swój wpis Senyszyn.

arb