Prezydent Boliwii Evo Morales zaprosił przedstawicieli antynarkotykowej komisji ONZ do wspólnego żucia liści koki. Jego zdaniem uczyni to ich zdrowszymi, mądrzejszymi i wrażliwszymi na społeczną różnorodność świata.
Swoje zaproszenie Morales przedstawił w czasie przemówienia w jednej z prowincji La Paz, w mieście Caranavi, które znane jest z upraw koki. – Chcę zaprosić członków INCB (komisji antynarkotykowej) do żucia liści koki w Caranavi w Boliwii. Uczyni to ich zdrowszymi i inteligentniejszymi i dzięki temu będą mogli zrozumieć społeczną różnorodność świata oraz respektować naszą kulturę i tożsamość – powiedział.
Morales zareagował w ten sposób na przypomnienie apelu INCB z 2007, w którym jej przedstawiciele zażądali od władz Boliwii, by te oduczyły swoich obywateli zwyczaju żucia koki. Ten oficjalny apel został potraktowany jako atak na boliwijską kulturę. Morales, który od początku prezydentury domaga się dekryminalizacji upraw koki, uważa ją bowiem za element indiańskiego folkloru Boliwii oraz część boliwijskiej tożsamości.
ONZ uznało uprawy koki za nielegalne w 1961 roku, ponieważ roślina ta jest jednym ze składników silnego narkotyku – kokainy. W 2009 roku, po latach ignorowania zaleceń INCB, Boliwia formalnie zażądała przywrócenia legalnego statusu koce.
boliviaweekly.com, dw
Morales zareagował w ten sposób na przypomnienie apelu INCB z 2007, w którym jej przedstawiciele zażądali od władz Boliwii, by te oduczyły swoich obywateli zwyczaju żucia koki. Ten oficjalny apel został potraktowany jako atak na boliwijską kulturę. Morales, który od początku prezydentury domaga się dekryminalizacji upraw koki, uważa ją bowiem za element indiańskiego folkloru Boliwii oraz część boliwijskiej tożsamości.
ONZ uznało uprawy koki za nielegalne w 1961 roku, ponieważ roślina ta jest jednym ze składników silnego narkotyku – kokainy. W 2009 roku, po latach ignorowania zaleceń INCB, Boliwia formalnie zażądała przywrócenia legalnego statusu koce.
boliviaweekly.com, dw