Ahmadineżad: Iran nie boi się sankcji

Ahmadineżad: Iran nie boi się sankcji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad ponownie odrzucił w sobotę możliwość dyplomatycznego rozwiązania kryzysu wokół irańskiego programu atomowego, twierdząc, że Waszyngton ani trochę nie zmienił swojej "wrogiej polityki". Dodał, że Iran wytrzyma zaostrzenie sankcji.
Ahmadineżad ocenił, że przemówienie prezydenta USA Baracka Obamy, wygłoszone w marcu z okazji irańskiego nowego roku, zawierało "trzy czy cztery piękne słówka", ale poza tym nic nowego.

"Co się zmieniło? Wasze sankcje zostały zdjęte? Ustała wroga propaganda? Złagodzone zostały naciski? Czy zmienił się wasz stosunek do Iraku, Afganistanu i Palestyńczyków? - pytał Ahmadineżad w wystąpieniu wygłoszonym przy okazji otwarcia jednej z fabryk w kraju.

Dodał, że Iran z łatwością poradzi sobie nawet po objęciu go kolejnymi sankcjami, które stanowić będą dla Irańczyków "dodatkową mobilizację do działania".

Ahmadineżad zwrócił się także do władz Izraela, który domaga się zdecydowanej międzynarodowej odpowiedzi na irański program atomowy i nie wyklucza opcji militarnej.

Odnosząc się do piątkowych ataków izraelskiego lotnictwa na Strefę Gazy, Ahmadineżad oświadczył: "Jeszcze raz ostrzegam liderów aroganckich mocarstw i popleczników reżimu syjonistycznego przed popełnieniem nowego błędu na Bliskim Wschodzie".

Stany Zjednoczone przewodzą staraniom o nałożenie przez Radę Bezpieczeństwa ONZ na Iran czwartego już pakietu sankcji.

Iran odmawiał do tej pory podporządkowania się rezolucjom RB ONZ, nakazującym mu wstrzymanie wzbogacania uranu. Teheran zapewnia, że jego program jądrowy ma wyłącznie pokojowy charakter. Państwa zachodnie podejrzewają, że pod pretekstem cywilnego programu nuklearnego Iran próbuje uzyskać broń atomową.

pap, em