Ukraina odbierze tytuł bohatera żołnierzowi Armii Czerwonej?

Ukraina odbierze tytuł bohatera żołnierzowi Armii Czerwonej?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sąd w Doniecku, który pozbawił tytułu Bohatera Ukrainy Stepana Banderę, przyjął do rozpatrzenia pozew o odebranie takiego samego tytułu podporucznikowi Armii Czerwonej, Ukraińcowi Ołeksijowi Berestowi. W 1945 r. zawiesił on nad Reichstagiem czerwony sztandar. Pozew o pozbawienie Beresta tytułu bohatera złożył student Artur Szewcow, działacz nacjonalistycznej partii Swoboda. Sąd zdecydował, że pozew zostanie rozpatrzony.
- Prawo powinno traktować wszystkich równo. Jeśli jednym ludziom odbiera się pośmiertnie przyznane nagrody, a innym nie, to nie mogę się z tym zgodzić - powiedział Szewcow. Na początku kwietnia doniecki okręgowy sąd administracyjny uznał, że dekret o nadaniu Banderze tytułu Bohatera Ukrainy wydany przez poprzedniego prezydenta Wiktora Juszczenkę jest sprzeczny z prawem, ponieważ Bandera nie był obywatelem Ukrainy.

Szewcow wskazał w swym pozwie, że podporucznik Berest, który również został nagrodzony przez Juszczenkę, także nie był obywatelem ukraińskim, gdyż zmarł w 1970 roku w radzieckiej Rosji, a państwo Ukraina istnieje dopiero od 1991 r. Podobny los może spotkać innego Bohater Ukrainy generała Kuźmę Derewiankę, który w imieniu ZSRR przyjmował kapitulację Japonii.

Janukowycz, który został zaprzysiężony na prezydenta w lutym, zapowiedział, że anuluje dekret o nadaniu Banderze tytułu Bohatera Ukrainy do 9 maja, jednak tego nie uczynił. Decyzję Juszczenki uchylił sąd w Doniecku, gdzie Janukowycz rozpoczynał swą karierę polityczną.

Na Ukrainie zachodniej Bandera traktowany jest jako bohater walczący o niepodległość państwa, natomiast na wschodzie uważany jest za nazistowskiego kolaboranta. Bandera przewodził jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, której zbrojne ramię, Ukraińska Powstańcza Armia, obarczana jest odpowiedzialnością za czystki etniczne, których ofiarą padła ludność polska Wołynia i Galicji Wschodniej w latach II wojny światowej.

PAP, arb