W zeszłym tygodniu w mieście Wuhan Ye oraz inni członkowie organizacji przeprowadzili demonstrację, podczas której zbierali podpisy pod petycją dotyczącą legalizacji prostytucji. Tego rodzaju protesty są w Chinach rzadkością. Xiao Ren powiedziała, że do wykonywania zawodu "prostytutki potrzebują zdrowego i sprawiedliwego środowiska". Dodała, że po aresztowaniu Ye grupa odwołała zaplanowane na wtorek spotkania z prostytutkami.
Choć nielegalna, prostytucja w Chinach jest bardzo rozpowszechniona. Jak podaje dziennik "China Daily", 26 miast rozpoczęło operację likwidowania tego zjawiska. Według państwowych mediów, w maju i czerwcu w Pekinie rozbito 240 siatek zajmujących się prostytucją oraz aresztowano ponad 150 osób, które zmuszały kobiety do nierządu.
PAP, arb