Szef trybunału w Hadze ubolewa, że nie schwytano Mladicia

Szef trybunału w Hadze ubolewa, że nie schwytano Mladicia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przewodniczący ONZ-owskiego trybunału ds. zbrodni w dawnej Jugosławii Patrick Robinson w czasie wizyty w Belgradzie wyraził we wtorek ubolewanie, że Ratko Mladić i Goran Hadżić, dwaj ostatni poszukiwani za zbrodnie wojenne, pozostają jeszcze na wolności. - Mogę jedynie podzielić zaniepokojenie prokuratora generalnego trybunału Serge'a Brammetza faktem, że zarówno Mladić, jak i Hadżić nie zostali jeszcze zatrzymani - powiedział.
Robinson udał się do stolicy Serbii, by przedstawić tam projekt Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), mający wesprzeć systemy sądownicze byłych państw jugosłowiańskich w rozliczeniu się ze zbrodniami wojennymi. Przewodniczący haskiego trybunału zapewnił, że Rada Bezpieczeństwa ONZ opracowała mechanizm pozwalający na osądzenie Mladicia i Hadżicia, nawet jeśli działalność trybunału oficjalnie zostanie "za trzy, cztery lata" zakończona.

Trybunał w Hadze domaga się od Belgradu zatrzymania dwóch oskarżonych: dowódcy Serbów bośniackich w czasie wojny na Bałkanach w latach 1992-95 gen. Mladicia, któremu zarzuca się m.in. ludobójstwo, oraz Hadżicia, wojennego "prezydenta" Serbów chorwackich, którego oskarżono o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości.

Brammertz skrytykował 20 września Serbię za niewystarczające starania w poszukiwaniach Mladicia. - Istnieje rozbieżność między deklaracjami politycznymi, tym, co się dzieje w terenie, i tym, co należy uczynić, by osiągnąć skuteczność - powiedział Brammertz. Według niego "należy robić więcej", by schwytać generała, i "sytuacja jest jeszcze daleka od ideału".

pap, ps